Hej! Jaka jest najlepsza motywacja? Uciekające kilogramy! A dziś mam ich mniej o 2 kg! I nie wiem, czy to możliwe, ale straciłam aż 17,5 cm! (Z czego -5 w biuście i -5 w talii, reszta po około -1). Wczoraj Mama mówiła mi, że schudłam, dziś Luby też to powiedział, ale żeby 17 cm?! Ostatnio miałam -3 kg i -8 cm, a teraz tylko -2 kg i aż -17,5 cm?! Powiedzcie, czy to możliwe, czy mam się zmierzyć jeszcze raz! Dzisiejsze menu:
07:15 kanapka z masłem, gulaszem angielskim i herbata z cytryną
09:15 banan
13:45 jabłko
16:45 grysik z sokiem malinowym
Zmotywowałam się tym wszystkim Orbitrek 40 min - 10,5 km, 238 kcal.
Kochane! Jestem z Wami 4 tygodnie. Przez ten czas schudłam 5 kg i straciłam łącznie 25,5 cm. Jestem już prawie zadowolona ze swojego ciała, jeszcze minimum 5 kg, maximum 10 kg - zobaczę, ile dam radę i jak będę wyglądać :) Wiem, że teraz kilogramy będą uciekać coraz wolniej, ale motywacji mam taką kumulację, że z pewnością się nie poddam! Nie mam żadnej diety, nie liczę kcal, nie głodzę się, prawie w ogóle nie ćwiczę! Jem małe porcje, nie obżeram się, staram się zdrowo odżywiać i jeść 3 posiłki dziennie + 2 przekąski, codziennie owoc i warzywo, nie używam cukru, staram się nie jeść słodyczy i nie pić kolorowych, gazowanych napoi i unikać niezdrowej żywności. Nie poddaję się, kiedy raz posłodzę herbatę, czy koleżanka przyniesie placka i muszę zjeść kawałek. Czy to wystarczy? Okazuje się, że tak! Jestem taka szczęśliwa To cudowne, że mogę tu o tym napisać i się z Wami tym podzielić. Że kiedy mam gorszy dzień, to pocieszacie mnie i utwierdzacie w przekonaniu, że jutro będzie lepiej. Tak naprawdę, oprócz Mamy i Lubego nikt nie wie, że się odchudzam, nie mam prawdziwych przyjaciółek. Myślę, że po części Wy nimi jesteście Szczere, miłe i zawsze pomocne. Dziękuję, że jesteście ;*