Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kazdy z nawykow mozna zmienic - tym bardziej moze to być zle odzywianie. Tak jak kiedys udalo mi się rzucic palenie - tak teraz, chce rzucic zbędne kilogramy. Chce znowu poczuc sie lekko i przyjemnie - atrakcyjnie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9329
Komentarzy: 72
Założony: 26 grudnia 2009
Ostatni wpis: 2 grudnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
qawer

mężczyzna, 37 lat, Kraków

174 cm, 84.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 listopada 2015 , Komentarze (2)

Czytałem ostatnio, iż z silną wolą człowieka jest jak z każdym innym mięśniem. Wobec tego jeżeli koncentrujemy się całym sobą na jakimś zadaniu, to następnie trudniej nam wytrzymać ze swoimi innymi postanowieniami, np. właśnie z dietą. 

Gdy tak zatem spojrzę na ostatnie lata, to były one niezmiernie ciężkie. Skoncentrowałem się na studiach, później na aplikacji radcowskiej, następnie na otwarciu własnej kancelarii. Z perspektywy czasu nie ma wątpliwości, że dopiąłem swego i osiągnąłem cel. 

Tyle tylko, że przybyło mi przez ten okres +5 kg. Waże ok. 92 kg i czego bym nie robił, to nie potrafię utrzymać swoich założeń dietetycznych. 

W skrócie wygląda to tak: 1) rano szybkie śniadanie ok. 7.30, 2) następnie mam mnóstwo pracy obciążonej ogromnym stresem i emocjami wobec czego nie jem praktycznie nic, 3) następnie wracając zmęczony po całym dniu jem coś ok. 16 - 17 4) no i później to już leci, emocje opadają, ja zaczynam sobie dogadzać kanapkami, owocami, słodyczami i alkoholem do godziny 23.00.....

Może to tylko początek, ale chciałbym się mniej stresować, znajdować czas na spokojne posiłki oraz jakiś sport. Chyba jednak będzie ciężko. 

18 maja 2014 , Komentarze (4)

Kupiłem ostatnio nową książkę "dieta bez pszenicy". Jest rewelacyjna, autor po kolei opisuje wpływ pszenicy na zdrowie ludzkie kiedyś a dzisiaj. Wskazuje, jak można łatwo zdiagnozować problem z trawieniem glutenu no i przede wszystkim daje prostą radę na odchudzenie: brak pszenicy w posiłkach. 

W zasadzie to żadna to dla nas rewolucja, większość tu obecnych stara się ograniczyć węglowodany, by schudnąć. Jednak mało kto wie, że zdrowe jedzenie, odchudzanie oznacza brak w posiłkach również tzw. "pełnego ziarna". Czyli wsuwanie pieczywa pełnoziarnistego mimo, że lepsze niż klasyczne - białe pieczywo, to i tak części osób może uniemożliwić odchudzanie. Co w zamian ? Proponuje się mąkę z ciecierzycy, z siemia lnianego, ewentualnie mąka żytnia, orkiszowa. 

Od tygodnia nie wsuwam słodyczy, odstawie również całkowicie białe pieczywo oraz makarony do minimum. Powinno pójść łatwiej :) 

3 maja 2014 , Komentarze (1)

Wszędzie za dużo cukru. We wszystkim cukier i cukier, oszaleć można. Ostatnio co zjem coś słodkiego to mnie swędzi całe ciało. Nie dobrze. Spróbuję w takim razie tak jak kiedyś - przestanę całkowicie jeść słodycze. 

Od teraz. Wziąłem przed chwilą chrom i rozpoczynam walkę ze zbędnym balastem . Aż ciężko policzyć który to już raz, zawsze udaje mi się zrzucić 4 -5 kg po czym dalej mi brakuje motywacji i zaniedbuje własne postanowienia

4 listopada 2013 , Skomentuj

Cześć,

Miałem chwile przerwy w dbaniu o swoją wagę - z uwagi na ważny egzamin musiałem się zająć nauką przez tydzień.

Od jutra znowu ostro zabieram sie za siebie. Nie przytyłem - ale chce dalej iść w dół.


Co do mojego wcześniejszego wpisu - nie mam czasu na romanse :) Ot co, dałem sobie spokój :)

26 października 2013 , Komentarze (5)

Takie niedojrzałe pytanie do dojrzałych pań:

Jak interpretować "niedopowiedziany" flirt. Czyli głębokie spojrzenia kobiety w moje oczy, zaczepne uśmiechy, droczenie się słowem - ale jednocześnie próba zachowania dystansu, delikatna odmowa wyjścia wieczornego do kina - zgoda na wyjście do knajpy w dzień. 

Takie to ni w 5, ni w 10. Nie wiem czy to zaproszenie, czy tylko próba dowartościowania się dziewczyny moją osobą. Ot co ? 

Taki to właśnie niedopowiedziany flirt. Fajnie, pytanie do którego momentu i jak długo :)






21 października 2013 , Komentarze (12)

Cześć, 

Tak dzisiaj na spokojnie przejrzałem wpisy w pamiętnikach i na forach. Większość profili to jednak kobiety. Dla faceta to idealna sytuacja - wszedzie zdjecia kobiecych ciał - z góry, dołu, od przodu, tyłu etc. 

Jest tylko jeden mankament - troche wstyd dodac swoje ponad nadmiarowe męskie ciało. I to kolejna rzecz, jaką zauważyłem. Profile facetów ze zdjęciami to tylko już większości te jedynie "po" metamorfozie ; ) Nie przed, ciekawe czemu :> 

Moja dieta przynosi efekty, od tygodnia nie jem słodyczy oraz unikam kalorycznych wpadek typu fast food. Pierwsze 2,5kg za mną. 

Najciekawsze jest to, że czuje jakąs taką spokój w tym co robię. Wiem, że się uda - nie musze się zmuszac do odstawienia słodyczy, jem zdrowo - sam nie wiem co we mnie wstąpiło. Może i ja dodam tu kiedyś swoje zdjęcie :)


20 października 2013 , Skomentuj

Hi,

Mija mi kolejny dzień bez słodyczy (4). Generalnie unikam ciasteczek, paluszków, chrupków, cukiereczków, jogurcików słodkich, ciast ALE zrobiłem sobie dzisiaj super deser niskokaloryczny:

Pokroiłem dwa jabłka na nierównomierne kawałki, przełozyłem do małego rondelka, posypałem jabłka kakao, cynamonem, dodałem pół łyżeczki miodu i dolałem im 3 duze łyzki wina czerwonego półsłodkiego. Na wierzch odrobina masła. To wszystko zapiekłem w piekarniku w 180'' - 10 min

Polecam !! :))

17 października 2013 , Skomentuj

Hi, 

Tak to już jest, że czasami brakuje nam motywacji do odchudzania i osiągania innych celów

Ostatnio mi trzy znajome kobiety zasugerowały, że jednak chyba mam za dużo kg - wystarczyło bym od kilku dni w ogóle nie jadł słodyczy ; )

No i tak jakos coś we mnie przeskoczyło i juz nie mam ochoty na słodycze :P




7 października 2013 , Komentarze (1)

Tylko spokojnie - to motyw dzisiejszego wieczoru, i tak:

na spokojnie poszedłem sobie na godzinny spacerek :) w międzyczasie zadzwoniłem do 3 osób i pogadałem

Ponadto, jakos taki luz dzisiaj miałem i poradziłem sobie z jedzeniem - nie zjadłem za dużo. Nawet odmówiłem spagetti - skosztowałem tylko odrobine na talerzyku i stwierdziłem, że za tłuste ;)

Chyba ten chrom jednak pomaga - nadal jem słodycze ale nie rzucam się już na nie jak ostatnio. Może jak go bede przyjmować codziennie, to uda mi się zwalczyć ten nałóg do cukru.. ? 


5 października 2013 , Komentarze (1)

Nareszcie się ruszyłem. Zrobiłem w dobrym tempie 32 km na rowerze. 

Dzisiaj też staram się ograniczać słodycze. Niby biore chrom - ale to chyba tylko placebo. Dalej mam takie pragnienie na słodycze. Ale luzik, postaram się to ograniczyć

Z uwagi na fakt, że ten weekend siedze sam poszedlem sobie do kina na "W imię" - świetny film, nie komedia a super się ogląda :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.