Tak właśnie..
Wczorajszy dzień zaliczony pomyślnie... dietka utrzymana, no mały likierek wieczoremm ale była sobota... ćwiczenia zaliczone.. płyny uzupełnione.. mazidła użyte.. ciekawa jestem ile dni tak mi się uda utrzymać.
Dziś też już jestem po ćwiczeniach a i z żarełkiem nie najgorzej choć nadal ciągnie mnie do słodkiego.. ale obiecałam sobie że przez pierwszy tydzień nie jem słodyczy.. a potem mogę sobie pozwolić na w niedziele do kawy.. a co...
Poza tym jakoś dzień mija... tv juz nie oglądam... już nie daje rady słuchać co chwile o tym samym.. ja rozumiem że to wielka strata i tragedia itp.. no ale ile można.. część z Was pewnie stwierdzi że jestem nieczuła czy coś w tym stylu... ja współczuję rodzinom bo strata kogoś bliskiego jest straszna.. tylko dlaczego jak na drogach w ciagu np. majowego weekendu ginie ze 40 sób NIEZNANYCH to nie ma żałoby?? i nie ma o tym specjanych programów nadawanych 24h na dobę?? Ci ludzi są mniej ważni?? też mogli być inteligentni, zdolni.. mogli być lekarzami którzy mogli uratować wielu z nas życie.. a za nimi się tak nie płacze.. jest we mnie jakiś dziwny nastrój ale nie aż taki aby płakać i się umartwiać.. a najbardziej to mnie rozwala jak ludzie którzy w wielu przypadkach nie lubili tych polityków teraz mówią "jacy to byli wspaniali ludzie" no masakra..
dobra wywaliłam to z siebie.. ech...
to tyle...
buziolki...
EDIT:
Zjadłam ok. 1200 kcal..
Wypiłam 1.5l wody, 1 l czerwonej herbaty i 2 kawy z mlekiem
Zaliczone:
* 200 półbrzuszków
* 200 podskoków na skakance
* 3000 kr / 40 min / 420 kcal stepper
mariamelia
12 kwietnia 2010, 10:06mój wyrzucie sumienia!;))) I zaraz daje kopa w zadek za słowa: "ciekawa jestem ile dni tak mi się uda utrzymać" - czyli ze zakladasz z gory ze ma Ci sie nie udac wrrrrr. Zmien to na: "az przyjemnie mi na mysl, ze teraz wiele takich dni przede mna;)))) ". Jezeli czujesz, ze teraz zaczelas na max obrotach? - zwolnij, troche poluzuj - bo jak przyjdzie gorszy dzien i tej adrenalinki zabraknie?, lepsza w jej miejcse bedzie rutyna. No ale Ty to wszystko przerabialas;))). Tak mi przyszlo na mysl, bo i ja zaczelam m-c temu z wysokiego C , i szybko pojawil sie deficyt czasu i sil po godz20 no i padl mi kregosluo ;P Alez Ci zazdroszcze , ze jestes IN !!!! Ps. Mam podobne odczucia, madre co piszesz o anonimowych ofiarach. Tu jednak chodzi o idee, symbole, patriotyzm i ze w pewnym sensie zmieni sie nagle polityka panstwa, bo brak ludzi ktorzy decydowali. Masz racje, ze elita jest posrod szaraczkow, ludzie maja jednak rozne powolanie, rzadzic tez 3ba umiec, miec taki talent, a tych nie mamy az tak duzo. Zobaczymy, bedzie dobrze, oby ze zla wyniklo jakies dobro.
Oliwka21
11 kwietnia 2010, 21:36W 100% zgadzam się z Tobą. Media żerują na ludzkich emocjach. To wszystko jest takie sztuczne...lepiej pomodlić się za tych którzy za zginęli i za tych którzy stracili bliskich... U mnie diety dzisiaj nie było ;/. Buziaki :)