Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
za jakiś czas
15 maja 2010
Wpadłam się z Wami pożegnać na jakiś czas w poniedziałek wyjeżdżam i nie wiem kiedy będę miała dostęp do internetu,ale na pewno nie zapomnę o Vitali i o was o waszym wsparciu.Na pewno będzie mi brakować waszych pamiętników i tego że mogłam na was liczyć ale postaram utrzymać dietkę.Jak na złość na koniec nie mogę nawet przesunąć ślimaczka bo waga stanęła za to życie zaczęło biec szybciej.Myślałam że tu z wami posiedzę czasem po marudzę a tu proszę nic z tych rzeczy tylko w drogę czas.Do poniedziałku jeszcze zajrzę jak wam idzie ale czasu mam mało a pracy dużo.Do następnego razu dziewczyny .Buziaki
Nosio
2 czerwca 2010, 21:35a jedz jedz;)) ale wracaj szybko :) ja też miałam przerwę i w necie i w diecie;) hehe znowu wazę 120 ;) buuuu całe szczęście ze się mój samiec nie zorientował..;D hehehe( miłość jest ślepa:p) trzymaj sie dzielnie Beruszko:) i do zobaczyska:*
angella83
19 maja 2010, 11:17Spróbuj diety Dukana, ja cały czas szok przeżywam, waga spada jak oszalała ;-) Pozdrawiam
hitu1212
16 maja 2010, 00:21....trzymaj się i pozdrowionka....
anetalili
15 maja 2010, 21:55dbaj o siebie i wróć do nas chudsza :) będzie mi Ciebie brakowało
Barbuss
15 maja 2010, 17:34szerogkiej drogi i udanego wyjazdu, na pewno jak wrócisz to ślimaczek dostanie takie turbo że nam wszystkim oczka zbledną :D czekam z niecierpliwością na Twoj powrót :) powodzonka buziole
dusia
15 maja 2010, 12:58To udanego wyjazdu życzę.