Hm.... mieszkanie oglądaliśmy wczoraj i już wczoraj złożylismy o nie aplikację... teraz sprawdzają nasze referencje itd... i mam nadzieje że wszystko będzie ok... wczoraj byliśmy tam jeszcze raz wieczorem razem i pan właściciel powiedział że on by chciał żebyśmy to my wynajeli bo był ktoś inny ale nie przypadli mu do gustu... więc mam nadzieję że się nam uda... teraz czekam na telefon od agenta który się zajmuje wynajęciem...
Zmiana dotyczy naszego obecnego mieszkania... wyobraźcie sobie że po 3 tygodniach bez ciepłęj wody i ogrzewania dziś przyjechał hydraulik i wymienia nam piec.. i jak się zdecydowaliśmy na wyprowadzkę to oni się obudzili i robią co trzeba... jakby nie można było tak od razu bez tych wszystkich nerwów i problemów..
Dietka jakoś idzie... choć przez ten czas i zamieszanie nie zawsze udaje mi się jeść w odpowiednim czasie i odpowiednie rzeczy ale staram się jak mogę...
Ćwiczenia niestety ciężko mi idą.... ostatnie dwa dni leniuchuję... i nie wiem kiedy mi sie uda wreszcie ogarną i wskoczyć na rower...
Trzymajcie kciuki żeby dziś telefon był z odpowiedzią pozytywną...
i jeszcze jak co miesiąc 1-szego dnia... podsumowania i tabelki...
| aktualnie: | ostatnio: | zmiana: | od początku: | zmierzam do: | brakuje: |
masa ciała | 57.5kg | 58.8kg | -1.3kg | -5.8kg | 53kg | 4.5kg |
szyja | 31cm | 31cm | 0cm | -1cm | 30cm | 1cm |
ramię | 24cm | 24.5cm | -0.5cm | -1cm | 23cm | 1cm |
biust | 84cm | 86cm | -2cm | -5cm | 86cm | -2cm |
pod biustem | 73cm | 76cm | -3cm | -7cm | 70cm | 3cm |
talia | 73cm | 73cm | 0cm | -3cm | 65cm | 8cm |
pępek | 76cm | 79cm | -3cm | -8cm | 68cm | 8cm |
fałdka | 89cm | 90cm | -1cm | -7cm | 80cm | 9cm |
biodra | 91cm | 91cm | 0cm | -4cm | 80cm | 11cm |
udo | 54.5cm | 55.5cm | -1cm | -3cm | 50cm | 4.5cm |
udo środek | 50cm | 50cm | 0cm | -2cm | 45cm | 5cm |
łydka | 35.5cm | 35.5cm | 0cm | -1cm | 30cm | 5.5cm |
zawartość tł. | 27.20% | 28.40% | -1.20% | -2.80% | 20.00% | 7.20% |
i pomiary z mojej wagi:
BMI 21.6
BF 27.2%
BF 15.6kg
H2O 53.1%
i raport za styczeń 2011 ( 1.01.- 31.01.2011 ) :
1. dni bez słodyczy:
2. minuty ćwiczeń:
3. rowerkowe kilometry:
FATTEE
1 lutego 2011, 21:04KOCHANA JA NIESTETY WYMIEKLAM... BEZ SLODYCZY ZYC NIE UMIEM WIEC WYBRALAM DUKANKA GDZIE MOZNA... A CO DO CWICZEN TO ROWNIEZ NIE MA CZYM SIE CHWALIC. 3MAJ SIE BUZKAI
nata89
1 lutego 2011, 13:31na pewno zadzwonią. tylko żeby nie było nowych problemów :)i wiesz co jakos udało mi sie w połowie samej zrobić to zadania a w połowie koleżanki tata zrobił i wiesz co nawet mi uznała pomimo tego ze wyniki troche sie różniły od tych w odpowiedziach :) wiec jestem mega szcześliwa,
Bogusia29
1 lutego 2011, 13:06Trzymam kciuki.
Alianna
1 lutego 2011, 12:29Musi być. Czasem taka zmiana jest potrzeban i wszystko odwraca na lepsze. Pozdrawiam cieplutko.
marcelka55
1 lutego 2011, 11:23Może ta wyprowadzka dobrze Wam zrobi :) Dietką się nie martw, pewnie przez same nerwy spalasz więcej kcal :)