7:30 - 2 duże kromki chleba wiejskiego z ramą, 2 duże plastry salami, plasterek ogonówki, łyżka dżemu malinowego + 2 sł. herbaty
11:30 - mini pizza z salalmi + słodzona herbata,
12:40 - serek wiejski z miodem (ten miód prawie cały zostawiłam) + kawa
14:40 - banan
15:50 - spora miska zupy ogórkowej + słodzona herbata
17:50 - pół małego kawałeczka ciasta jogurtowego+ kromka chrupkiego pieczywa + słodzona herbata
19:20 - mała wędzona makrela, kroma chleba wiejskiego + słodka herbata
20:10 - kielich białego słodkiego wina, spora garść chipsów prosto z pieca
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
renataromanowska
15 lutego 2011, 10:56trochę samokontroli i efekty widać! waga spada... własnie Anetko Twoją zgubą są słodycze, niby mało ale są. Zrob sobie jakiś dzień w tygodniu na słodkości, przecież nie możemy też aż tak katować. wytrwałości!
dotinka1982
15 lutego 2011, 09:28Widzę , ze wciąż walczysz...hm... może dużo nie jesz jak piszesz, ale zauważyłam , ze codziennie jakieś ciasto: tu serniczek, tu murzynek..., no i sałatki z majonezem... to można 1 raz w tyg a nie każdego dnia, bo niestety od tego tyjemy. postaraj się zamienić kanapki zwykłego chleba na razowca lub chociaż bułkę grahamkę. I na obkład kładź dużo warzyw (bardziej się najesz i kanapka będzie zdrowsza np: sałata, plaster ogonówki, 3 plasterki ogórka kiszonego, plaster pomidora , krążek cebuli). do pracy też rób taką dużą kanapkę - ale przynajmniej nie skusisz się na ciasto od koleżanek ;-) herbatę słodź dodając do niej trochę soku malinowego lub miód. No i ruszaj się tyle na ile możesz sobie pozwolić (z pracy wracaj szybkim marszem i w domu zrób chociaż 10 min ćwiczeń!!!! 10 min!!! Tyle trwa przerwa na reklamy w Twoim ulubionym programie (jak masz ochotę możesz oczywiście więcej ćwiczyć;-) Danielek rośnie super!!! Ile on już ma latek? moja Weronka od 2 miesięcy zaczęła gadać tak solidnie wcześniej też po swojemu gadała. a np mój chrześniak w wieku 2 lat mówił już pełnymi zdaniami i recytował wierszyki... Nie można porównywać dzieci do innych dzieci bo każdy inaczej się rozwija. Staraj się"mama am" - To odpowiedz tak mama, da Ci jeść. 3mam kciuki!!! Pozdrowionka