Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 91... niedziela


byłam w pracy.. jadłam duuuużo!!! jutro waga pójdzie w górę!!!! oj niedobrze!!! i jeszcze jadę na małe co nieco do brata.... ech...

a dziś było:

2 kromki chleba z wędliną i pomidorem,
2 kromki chleba z wędliną i musztardą,
2 kromki chleba z wędliną i majonezem Kieleckim,
2 kawałki pizzy (pychota!!!) ==  wstyd
                                                              ,
mały kieliszek likieru (u brata),
herbata bez cukru...

oj źle się dzieje!!!!!!!!!

aha praca = 16km....

  • Oliwka21

    Oliwka21

    17 lutego 2008, 21:28

    Mam powazny kryzys, potrzebuję kopniaka bo bedzie bardzo niedobrze.Przez ostatnie kilka dni tak sie obżerałam, że aż wstyd mi przed samą sobą a teraz mam z tego powodu doła bo na wadze tak jak po ostatatniej wizycie w domu bedzie kilka kg w górę, aż sie boje stanać na wagę :/.To jest silniejsze odemnie.Zawsze jak przyjezdzam do domciu to na poczattku jest ok a pozniej nie moge nad soba zapanować.Musze nad tym popracować bo okrutnie mnie to meczy.Ten miesiac przed swietami bedzie pracowity bo musze sie doprowadzic do normalnego wygladu.Ojjj mam nadzieje ze jakos to pojdzie.Te dni beda dla mnie baaardzo trudno. Przepraszam,że tak Ci marudze i sie zale ale nie mam do kogo :/. Pozdrawiam serdecznie.

  • lenina

    lenina

    17 lutego 2008, 20:27

    czarno to widze, buzka!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.