Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 90... imieniny teściowej


i już.. ubaw po pachy.... idę spać bo jutro do pracy.. nie wiem ile kalorii zjadłam ale nie było tego dużo i chyba nawet udało mi się za bardzo nie przekroczyć 1000... buziole

do jutra...

a zjadłam: 
3 kromki chleba z wędliną i pomidorem,
2 kromki chleba z wędliną i musztardą,
2 kromki chleba z wędliną i majonezem Kieleckim,
małą miseczkę flaczkóe drobiowych,
łyżkę sałatki warzywnej z majonezem i chlebem....

do tego:
1 litr wody mineralnej niegazowanej,
3 kubki herbaty bez cukru,
kawa rozpuszczalna z mlekiem i cukrem...

i to by było na tyle... wydaje się że zjadłam dużo... ale z moich prowizorycznych obliczeń nie było bardzo źle... choć limit chyba przekroczony....

aha i dziś za pracę 16km.... do wyprawy....
  • emidaw

    emidaw

    16 lutego 2008, 22:48

    Dałyście rade? Podziwiam miec bliźniaki to wyzwanie, ale co robic... pozdrawiam..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.