Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 136... trzymam się nadal..


wczoraj też udało mi się zmieścić w 1000kcal więc chyba powoli wrócę na tę dobrą drogę..

dziś całe rano byłyśmy poza domem wię kilka kalori się spaliło a i poćwiczyc mam zamiar za chwilkę...

poza tym niewiele się w moim życiu dzieje... jakoś się wszystko ustabilizowało i jest ok.... ale wolę taką "nudną" stabilizację niż nerwy które mi towarzyszyły w styczniu i lutym...
  • mariamelia

    mariamelia

    3 kwietnia 2008, 09:30

    sprobuje porozmawiac z ta osoba. I juz tez sobie powiedzialam ze robie to dla siebie i dla meza, ktory pierwszy dostrzega wszelkie moje sukcesy w tej dziedzinie, a to przeciez chodzi;) Ciesze sie ze znalazlas stabilizacje i ci ona sluzy. Ja jestem przed powaznymi zmianami wnaszym zyciu. fajnie ze wracasz tez do ustailizowania diety, tak wiele juz osiagnelas;) 3maj sie cieplo i wiosennie:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.