Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie tego się spodziewałam...:(


Wzrost o pół kg?! przez jeden kawałek ciasta, przy bilansie dziennym 1400 kcal!? To chyba jakiś żart...no upiekłam ciasto marchwiowe bo Iw narobiła mi ochoty, no ale za jeden kawałek taki wzrost?!

To tak strasznie demotywuje..myślałam ze będzie tyle co wczoraj a tu wyskoczyło 50,7 kg:(

Wiem zbliża się @ , mam dostać za 2 dni więc to raczej woda, ale i tak zrobiło mi się przykro...no nic trzeba przeczekać te ciężkie dni, przecież wiedziałam że to się będzie działo przed @, ale nie sądziłam że tak kiepsko  będę to znosić...


Dzisiaj przyjeżdża koleżanka więc będą wieczorne ploty , ach jak się cieszę nie widziałyśmy się z 1,5 miesiąca

 ( to długo bo zazwyczaj widywałyśmy się dwa razy lub przynajmniej raz w tygodniu)
W związku z powyższym muszę ćwiczenia zorganizować w ciągu dnia bo zostanie do późna i już nie będzie mi się chciało po nocy.
 Tylko jest mały kłopot mam zły humor od rana przez to co zobaczyłam na wadze i mi się nie chce ćwiczyć
,nie mogę tak reagować muszę się ogarnąć tylko nie wiem jak:/ W ogóle jak jestem zła to nie mam siły ćwiczyć, uchodzi ze mnie wtedy powietrze, no i uszło:/ Jeszcze mama mnie poddenerwowała z rana-więc niech się dzisiaj nikt nie zbliża....

MENU:
ciasto marchewkowe 300 kcal
2 jabłka 150kcal
zupa jarzynowa 250 kcal
2 pomarańcze 180 kcal
activia 100 kcal
ciasto marchewkowe 300 kcal
RAZEM 1300 kcal


Nutka dla Iw: Podobała się wczorajsza??:) No to masz tu następną;)
http://www64.zippyshare.com/v/23248280/file.html

MIŁEGO DNIA KOCIAKI:*

  • slooneckoo

    slooneckoo

    1 marca 2012, 17:31

    czasem zdarza mi się do tego dopuścić ale to jak jestem długo poza domem ale zazwyczaj chyba jest ok :P heheh jeżeli mam się przyzwyczaić do tych regularnych posiłków to chyba muszę sobie jakiś alarm w telefonie ustawiać bo ja czasem po prostu zapominam o jedzeniu i wiadomo jakie są skutki ;/

  • slooneckoo

    slooneckoo

    1 marca 2012, 16:28

    oj to pewnie chwilowy wzrost i wkrótce waga wróci do normy... mnie też często takie skoki wagi denerwowały dlatego teraz mam zamiar ważyć się raz w tygodniu (zobaczymy co z tego wyjdzie :P ) PS. próbuję zacząć stosować Twoją dietę ale naprawdę mam ogromny problem z tymi godzinami ;/ musze szybko znaleźć jakieś rozwiązanie...

  • LillAnn1

    LillAnn1

    1 marca 2012, 15:06

    u mnie na wadze mały zastuj się zrobił,cały czas te nieszczęsne 53,5!!!Grrr Ćwicze coraz wiecej,coraz dłuzej a waga nie spada albo opornie po 100-200g na tydzień.Musze coś z tym zrobić,dopiero połowa cyklu i połowa opakowania tabletek "anty" ciażowych wiec nie wiem już sama. Diety nie stosuję jako takiej tylko ograniczam to,co nie jest dozwolone w duzych ilościach.Wczoraj nie ćwiczyłam bo byłam na mieście pozałatwiac różne sprawy i sie nachodziłam aż mnie wieczorem potwornie łydki bolały.Dzisiaj juz musze się ogarnąć.Ale nie wiem czy mam siłę bo do 4 nad ranem nie spałam,koąłtało mi serce i miałam skurcze łydek.Przypomniało mi się,ze takie objawy daje niedobór magnezu w organizmie wiec się szybko złapałam z 2 tabletki magneB6 a że miałam pusty żołądek oczywiście na noc to zjadłam 4 orzechy włoskie aby nie zwymiotować,które notabene też zawierają duzo magnezu. Dzisiaj chodze niewyspana i w dodatku łapie mnie jakieś choróbsko.... Ech ale moze dam rade póżniej,jak chłopaki pójdą spać bo inaczej znów mi wróci 53,9! A gdzie jeszcze te 3,5kg?Raju...

  • Aspenn

    Aspenn

    1 marca 2012, 14:28

    Mnie też wkurzało jak na wadze było więcej mimo trzymania diety i wtedy miałam ochotę odpuścic i zjeśc coś dobrego,słodkiego cokolwiek,ale MIAŁAM!!!bo już nie ma tak,zmieniłam nastawienie,że nie warto to po pierwsze,a po drugie spinam sie jeszcze bardziej dietowo.Wiesz ja tez przde @ i czuję sie jak kluska,brzuch wystaje i nie chce sie schowac ale ale znów ci powiem że księżyc wchodzi w fazę pełni (8 marca) więc dlatego nabieramy wody i na wadze więcej.Wiem wiem może w to nie wierzysz ale poczytaj o tym:))

  • kompleksik1991

    kompleksik1991

    1 marca 2012, 14:13

    nie martw się:) to na pewno przez tą @:) po niej zobaczysz jak waga spadnie:)

  • AtomowaKluska

    AtomowaKluska

    1 marca 2012, 12:15

    oj to tylko woda przecież :* nie przejmuj sie :*

  • Neli21

    Neli21

    1 marca 2012, 11:32

    Nie zwracam uwagi na wagę, może kiedyś ale teraz już nie, Tak naprawdę to tylko Ty sama siebie postrzegasz przez tą wagę ,nikt na Ciebie nie patrzy przez pryzmat cyferek na wadze.

  • Neli21

    Neli21

    1 marca 2012, 10:34

    Ale to nie chodzi o to , że nagle, chodzi raczej o to, że dieta zaczęła rządzić Twoim życiem i od wagi uzależniasz swój humor, taka prawda. Jeżeli Ty tego nie widzisz, to pora spojrzeć prawdzie w oczy, nie zamierzam ciągle słodzić , bo jak mi coś się nie podoba to o tym mówię wprost, taka jestem i musisz przyjąć moją krytykę , może nawet jakieś wnioski z tego wyciągnąć :) nie chciałam Cię urazić , chciałam Ci pokazać coś czego może sama nie dostrzegasz.

  • paulakroliczek69

    paulakroliczek69

    1 marca 2012, 10:33

    Wyluzuj lalka. Prrzed @ mozna nawet 2 kg wiecej wazyc. Po skonczeniu zaobaczysz mniejsza cyfre na wadze

  • Neli21

    Neli21

    1 marca 2012, 10:09

    Mam dziwne wrażenie, że waga zaczęła rządzić Twoim życiem, decydować o Twoim humorze , energii do życia. Nie wiem , czy zdajesz sobie sprawę ale tak być nie może, bo to trochę żałosne, ona jest dodatkiem a nie całym Twoim życiem. Uzależniasz całe swoje życie od głupiej wagi. Ogarnij się póki nie jest za późno, pozdrawiam:)

  • BrightNight

    BrightNight

    1 marca 2012, 09:48

    nie przejmuj się przed okresem tak jest niestety:( zaraz ta woda ucieknie

  • Nudes

    Nudes

    1 marca 2012, 09:31

    napewno wzrost spowodowany jest okresem :):) zobaczysz za to po @ jaką bedziesz miała niespodzianke :) napewno bedzie wtedy oszałamiający spadek :):):):) Trzymam kciuki! :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.