Teraz znów zaczynam myśleć co tu zmienić, co robię źle i pomyślałam, że chyba muszę wyrzucić przekąski z mojego menu... niby są zdrowe ale tam jabłuszko, tu bananik, jogurcik i może z tego się też zbiera...? No i zaczynam myśleć o fotomenu to coś daje? Jak myślicie? Chociaż to trochę pracochłonne..
Nie chudnięcie jest irytujące, ciągle myślę o jedzeniu a raczej o tym żeby NIE jeść..
No i ćwiczenia.. przydałaby mi się jakaś motywatorka wyciągająca na fitness, rolki, spacer, basen.. A moi znajomi to raczej piwko, nauka, zakupy :).
Wiadomo fajnie jest ale 'dupa rośnie' tzn 'nie maleje' :P.
I teraz przepraszam jeśli kogoś urażę: NIENAWIDZĘ SZCZUPŁYCH LASEK, KTÓRE JEDZĄ CO CHCĄ A SĄ SZCZUPŁE.
Matko jakaś nienawiść zaczyna przez to odchudzanie przeze mnie przemawiać.. Aż się boję.. ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Aspenn
18 kwietnia 2012, 06:14Hej jabłuszko czy jogurcik to zdrowa przekąska i na twoim miejscu bym tego nie wyrzucała z menu.Lepiej zjeśc taką przekąskę niż potem więcej stałego posiłku.Zacznij od spacerów aby trochę ruszyć metabolizm,pozdrawiam:))
EdytaKKK
18 kwietnia 2012, 00:41Wykup sobie karnet (wtedy będziesz MIUSIAŁA chodzić aby nie ponieść strat) na jakieś zajęcia fitness i poprostu zacznij chodzić :)