Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11 dzien


Dzien jak co dzien.
Bez wiekszych szalenst. Nie odczuwalam glodu, ale obiad (dorsz duszony z pieczarkami) moglby byc troszke wiekszy.
Kupilam juz wage kuchenna i steper - czekam, sprzet bede miala w czwartek. Jest to prezent od mojego starszego mezczyzny, ktory z niedowierzaniem podchodzi do mojej proby pozbycia sie cialka.
Rozmawialam dzis z kolezanka i opowiedzialam jej o mojej dziecie. Bardzo ja zaciekawilam, chociaz trudno jej bylo uwierzyc ze chce sie pozbyc 17 kg. Umowilysmy sie na czwartek ze pokaze jej moje jadlospisy i wskrocie powiem o co chodzi. Moze bedzie odchudzac sie razem ze mna ?
Oki, doki
Ide spac, jutro mamy wyprawe poza miasto :-)
  • Sonka24

    Sonka24

    8 listopada 2008, 18:57

    Ja wiem, że mu nigdy tego nie wybaczę. Nigdy juzbym mu nie zaufała. A co to za związek bez zaufania. Pozdrawiam cieplutko

  • Sonka24

    Sonka24

    7 listopada 2008, 23:41

    Chciałabym, aby ten czas upłynął szybciej......A za Ciebie trzymam mocno kciuki. A tak z ciekawości-jaką dietę stosujesz??pozdrawiam cieplutko

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.