mam coraz dalej do vitalii
jakoś staje się mi mniej potrzebna
jeszcze dodaję kilometry rowerowe w grupie Dior i na Wietrze we Włosach, podliczam spalone kcale w Mulionerach, ale....
waga się buja okołopaskowo, z przewagą poniżejpaskowości
owoce, jarzynki i lody, mogę pozostać przy takiej diecie
ale ja nie mam O CZYM pisać
i nawet mi szczególnie tego braku nie brakuje
podjazdowe wojenki na głownej czy "na forumie" nie budzą we mnie emocji i chęci dołączenia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mirabilis1
28 czerwca 2012, 21:06Chyba muszę, powinnam. Trochę luzu... Nie da sie być robocopem. Tylko nie umiem. Jakoś oduczylam sie, czy coś...
asimil
28 czerwca 2012, 13:34Był w psim przedszkolu, a teraz trafił na mnie. Jeśli poradziłam sobie z ułożeniem żywiołowego ttb, to z tym fafluńcem też sobie poradzę :-)))
fiona.smutna
28 czerwca 2012, 12:29Wiem Jolu, wiem. Czułam te zaciśnięte kciuki. Dziękuję:) Trzymaj je jeszcze 3 lipca. Potem będzie już z górki:)
funnynickname
28 czerwca 2012, 00:03nie bolalo :)
renianh
27 czerwca 2012, 23:38Ja nie kupuję do domu ,ostatnio odkryłam że blisko mojej pracy jest fajny punkt sprzedaży ,mają tam Zieloną Budkę i Grycana ( przy okazji dowiedziałam sie ze to wspólne korzenie ale bracia się rozdzielili).Zawsze były tam kolejki a ja przechodziłam obojętnie ,aż do wczoraj....
Milly40
27 czerwca 2012, 20:45No np tutaj: http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,12021032,PiS_chce_karac_za_in_vitro__Do_dwoch_lat_wiezienia.html
toperzyca
27 czerwca 2012, 13:52Wyjaśniam sprawę szczoteczki. Małpa wredna posiada smartguide'a, który pokazuje którą część paszczy ile czasu mam myć. Jak skończę program (najdłuższy trwa 3 minuty, tak mnie ogranicza) pojawia się uśmiech, po kolejnych 30 sekundach usmiecha sie szerzej, potem już tylko puszcza oczko...co traktuję jako wyśmiewanie sie z mojej skromnej osoby przez szczoteczkę...człowiek to ma problemy :D
advula
27 czerwca 2012, 05:23ja na jakiś czas się oddaliłam i wczoraj zatęskniłam... :) teraz będę częściej :)
renianh
26 czerwca 2012, 22:37Zgadzam się z Tobą że z wiekiem trudniej ,ja jednak mam dodatkową refleksję ,że kiedyś nie miałam czasu na zagłębianie sie w problemy diety ,ćwiczeń i wagi ,bo dzieci więcej pracy itp
asimil
26 czerwca 2012, 21:52Też kiedyś miałam kuchnię węglową. Fajnie się na niej robiło konfitury.
asimil
26 czerwca 2012, 21:29Kaukazy uwielbiam i chciałabym kiedyś takiego psa, ale nie mam tak dużego balkonu ;-) Miałam: dalmatyńczyka, dobermana, mixa owczarka niemieckiego i teraz mam ttb i labradora, a wyprowadzam alano ;-)
asimil
26 czerwca 2012, 21:08Ja jestem psiara totalna. Futra to całe moje życie ;-) Ttb to żadne mordercze bestie. Kochają ludzi najbardziej na świecie i życie by za nich oddały.
jestemszczupla
26 czerwca 2012, 21:06to ja wpadam jeszcze na chwilę dzieci pogratulować :D A żeś się Jolu w tej materii spisała!!! :DDDD
jestemszczupla
26 czerwca 2012, 18:10jezu to ty dziecku pokazujesz co my tu na Vitalii....? hmm... nim se ściągnie te zdjęcia (bo co raz wrzucone do sieci to przepadło) to napiszcie mi coś więcej o waszej projektantowości może w wiadomości, bo my projektanci wszystkich krajów łączmy się! :D
jestemszczupla
26 czerwca 2012, 17:14spoko, przyjdzie jesień i zima będziemy pisać, teraz są plenery przy cudnej pogodzie, dupska mamy śliczne i zgrabne i wogóle, a jak nie to za chwile takie będą :) piłka ręczna... piłkarz ręczny :D znam temat z autopsji :D wiem ile to to potrafi zjeść :DDDD kadra Polski zaliczona :D jak będziesz miałą co pisac to napiszesz, jak nie to nie :D nikt tu się nie obrazi, prawda?
monalisa191
26 czerwca 2012, 11:37Miałam "luźne" rozciągliwe materiały w barwach narodowych i czarne... wybór zatem był oczywisty i świadomy. Jeszcze 90 minut do obiadu a ja ciągle myślę o tej kaszy z tym gulaszem:)) Mózg jest sadystą!!!
luckaaa
26 czerwca 2012, 10:10Jola po przerwie wakacyjnej mam nadzieje bedziesz bywac z nami czesciej :)
baja1953
26 czerwca 2012, 09:53jajkowanie wg planu, 1 dzień w tygodniu, tak sobie założyłam przed miesiącem, ma mi to pomóc w utrzymaniu wagi 65 niezależnie od tego co jem w dniach pozostałych. Taki był zamiar...To na wzór 1 dnia białkowego po zakończeniu diety Dukana. A ta kuracja cytrynowa, to...nie wiem dokładnie czemu służy..:) Jakieś tam "odtrucie", "poprawa metabolizmu", "dawka witaminy C uderzeniowa", takie tam dyrdymały...he, he, he..Spodobało mi się , i już... 10 dni trwa, co dzień pije się sok z cytryn, ja piję sam, można z dodatkiem miodu, 20-30 minut po/przed posiłkiem. 1i10 dzień 1 cytryna, 2 i 9 : 2 cytryny, 3 i 8 :3 cytryny, 4 i 7: 4 cytryny, 5 i 6 :5 cytryn.
wiosna1956
26 czerwca 2012, 08:47Jolu dzięki, jak już wiem że na Mokotowie to OK ..To jakaś przychodnia dr. Piotr Małkowski - siostra ma dokładniejsze namiary Buziaczki
monalisa191
25 czerwca 2012, 22:18Są jakieś priorytety. Myślę, ze to zrozumiałe.... choć lubię czytać, nawet bardzo:)