Nie wiem co sie stało ale jakoś znów mnie dopadło lenistwo , co tydzien mówie ze od poniedziałku zaczne a tu nic jakoś nie mam sił. A chce być szczupła nawet sobie książke zakupiłam by jakoś wreście się zmotywować , mam nadzieje że jak poczytam to wreście sie wezmne za siebie. Przede wszystkim przestałam jeść zdrowo tak jak wcześniej i jestem słaba może jakieś witaminy kupie na początek .
Może to przez to że jestem sama w sensie takim że zdala od rodziny ,nie mam komu małego podżucić bo tak to bym do lasu na rowerek pojechała na grzybki , poćwiczyła bo nie zawsze z mały idzie coś zrobić .Może że nie mam nikogo kto by mnie wsparł żdnej kumpeli ,przyjaciółki i dla tego zaczynam myśleć że jest cos w tym ,życie jakies takie szare to co było kolorowe jest 760 km o demnie a ja na to nic nie poradze . Wałek no nic . Trza wreście wziąść się do kupy ale czy dam rade ? i pokaże wszystkim na co mnie stać?
carmenelectra1987
6 września 2012, 13:57myslisz sobie pewnie: "mam tyle do zrzucenia ze za 100 lat tego nie zrzuce" ale małymi krokami do celu pamietaj!!!!! wez sie w garsc i zacznij , myslisz ze mnie ktos wspiera? pfffff kazdy mi mowi ze jestem głupia!!!! a ja chce wszytskim pokazac na co mnie stac!!!! odchudzlam sie mlion razy i kzdy zlewa co mowie bo zawsze pierdziele ze jestem na diecie..... ale ja im pokaze aty????????????????????????????????????????