Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę znów czuć że mogę wszystko .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1518
Komentarzy: 10
Założony: 14 maja 2012
Ostatni wpis: 18 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
21kwiatuszek10

kobieta, 36 lat, Słupsk

167 cm, 91.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

18 stycznia 2014 , Komentarze (1)

No i znów będe sięstarać dotrzeć do tej mojej 8 z przodu jeszcze nie dotarłam a było tak blisko ale od dziś zaczynam zdrowiej się odżywiać ,i mam nadzije że do 27 lutego 8 z przodu zobacze . 

30 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

I już jestem troszkę mnie nie było , sama nie moge uwierzyć ze już prawie 15 kg za mną na początku nie mogłam sie doczekać 9 z przodu a teraz kiedy bendzie 8 . W sumie to nie czuje różnicy, może troszeczke ale mam nadzije ze za niedługo bendę sie dobrze czuć w swoim ciele . Od 16 maja do 30maja 2012 schudłam< 5-6>kg waga <99>od marca2013 do sierpnia schudłam 8-9 kg moja aktalna waga to <90-91> waga początkowa prze odchudzaniem <105-104> jak tak pisze to jestem z siebie zadowolona że wreście coś sie dzije i mam nadzieje ze dojde malymi krokami do celu pierwszy cel to 85kg a drugi jak da rade to 80 kg. 

6 września 2012 , Komentarze (1)

Nie wiem co sie stało ale jakoś znów mnie dopadło lenistwo , co tydzien mówie ze od poniedziałku zaczne a tu nic jakoś nie mam sił.  A chce być szczupła nawet sobie książke zakupiłam by jakoś wreście się zmotywować , mam nadzieje że jak poczytam to wreście sie wezmne za siebie. Przede wszystkim przestałam jeść zdrowo tak jak wcześniej i jestem słaba może jakieś witaminy kupie na początek .

Może to przez to że jestem sama w sensie takim że zdala od rodziny ,nie mam komu małego podżucić bo tak to bym do lasu na rowerek pojechała na grzybki , poćwiczyła bo nie zawsze z mały idzie coś zrobić .Może że nie mam nikogo kto by mnie wsparł żdnej kumpeli ,przyjaciółki i dla tego zaczynam myśleć że jest cos w tym ,życie jakies takie szare to co było kolorowe jest 760 km o demnie a ja na to nic nie poradze . Wałek no nic . Trza wreście wziąść się do kupy ale czy dam rade ? i pokaże wszystkim na co mnie stać?  

19 czerwca 2012 , Skomentuj

No troszke mnie nie było i nic nie pisałam , waga jest dalej 99 kg dziś się mierzyłam wiec nic sie nie zmieniło mimo pokus he he dobrze wczoraj chciałam próbować dietehttp://dietakopenhaska.eu/jadlospis.php   ale nic z tego wytrzymałam do 18 ale chodziłam od połowy dnia nerwowa i żle sie czułam a jak by nie było mam dziecko i musze mieć siły na niego wiec to odpada .
Od wczoraj robiłam 10 min TaeBo + 10 ABS i mam dzis zakwasy na brzuchu mam nadzieje ze dam rady dziś też i przez 2 tygodnie .
Chcę sie wziość za siebie i czuć sie tak jak kidyś atrakcyjna i pewna siebie
i pokazać mężowi co stracił.

Po 19 jednak dałam rady ćwiczyć
10 min TaeBo + 10 ABS i wreście sie dokładnie pomierzyłam i mam nadzieje że będzie dobrze .


30 maja 2012 , Komentarze (1)

No to ważyłam sie rano we wtorek i waga pokazała 99 kg mam nadzieje że tak juz zostanie i już trzech cyfr nie zobzcze na wadze . Co do pokus hmmm  mam je i  nie raz coś jem nie zrowego załuje troszkę ale nie jem takich żeczy codziennie . Wczoraj Synuś miał dwa latka wiec imprezka była do wieczora i jadłam po 18 no niestety do wódeczki tak to jest na szczęście dużo tego nie było.   Teraz myśle co tu zrobic by zawsze rano iść na kibelek bo znów mam z tym problemy i nie raz 3 ,4 dni to trwa żeby coś tam sie ruszyło. 

6 Czerwca przyjedzie siostra z mężem i malutka Natalką i babcia i tez znająć żecie bedzie dużo pokus i nie wiem co to będzie ... ale będą tylko tydzień wiec po tem biore sie ostro za diete i bede juz sie trzymac do połowy lipa aż do urlopu bo wtedy znów bedą pokusy .

27 maja 2012 , Skomentuj

Ogulnie biorąc trzymam sie tego co powiedziałam tylko od przed wczoraj miałam gorsze dni to znaczy że zjadłam 3 kostki czekolady, kawałeczek sernika, 1 cukierka michałka  a bo teściowa miała imieniny a wczoraj byliśmy w mieście i wypiłam  ze 2 szklaki pepsi i hamburgera  i żle sie z tym czuje ale mam nadzieje że ju z mi przeszło. Ale i tak myśle że  jest ok bo nie pije juz codziennie pepsi ani nie jem słodyczy i smożonych potraw. Teraz pora dodać ćwiczenia le nie wiem jakie i ile jak ma ktos propozyje to po proszę .

We wtorek ważenie , chociaz i tak na wage latam ja mi sie przypomni ale od wtorku tylko co tydzien poprosze męża by mi schował  he he

23 maja 2012 , Komentarze (4)

Moja waga od dnia 16 maja 2012 to 105 kg mam nadzieje że to zmienie a bynamniej postaram się jeść zdrowiej i częściej małe porcje i pic duzo wody a co z tego wyjdzie zobaczymy . Miałam napisane więcej ale prze przypadek wykasowałam 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.