Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i poćwiczyłam...


Wczoraj oczywiście, ale dzisiaj też mam zamiar ćwiczyć, w ogóle myślę, ze wydobrzałam już na tyle, że mogę wrócić do mojego stałego rytmu...choć kaszel jeszcze mnie męczy i pewnie jeszcze trochę pomęczy.
Ale nie było źle...nawet bardzo dobrze jak na tygodniową przerwę...zakwasów brak i innych dolegliwości związanych z ewentualnym wysiłkiem fizycznym. Widocznie kondycji nie traci się tak szybko i dobrze.
Zaspałam dzisiaj do pracy, co prawda nie spóźniłam się, ale wyłączyłam budzik i stwierdziłam ,że poleżę jeszcze 5 minut i tak z 5 minut zrobiło się 35 minut... Wstałam dokładnie o 6:11 a na 7 do pracy...A tu jeszcze umyć głowę, umalować się, zrobić kanapki mężowi do pracy... No i o dziwo zdążyłam ze wszystkim, nawet twierdzę, że poszło mi lepiej niż na co dzień... Jednak brak czasu działa na mnie mobilizująco, ale chyba wrażeń związanych z zaspaniem na razie mi wystarczy.
Jaka waga u mnie nie wiem, bo ostatnio ważyłam się chyba w czwartek i było tak jak na pasku... Może wytrzymam do piątku i zobaczę co słychać z moją wagą... Mam nadzieję, będzie dobrze, to znaczy chociaż troszkę mniej... nie ukrywam, że bardzo na to liczę, ale będzie rozczarowanie jak się okaże, że waga nie pokazuje tego co bym chciała.
W takim razie byle do piątku, ale weekendy dają w dupę i to dosłownie.
A to ktoś przyjdzie do nas, a to my gdzieś idziemy, albo mój mąż o 18 w sobotę stwierdza, że może zrobimy sobie pizze. Ale żebyście widziały tą jego pizze...full wypas...no i śmierć dla mojej diety i wagi. Ale skoro cały tydzień wielu rzeczy sobie odmawiam, to myślę, że czasami mogę zjeść kawałek pizzy nawet takiej wypasionej, zwłaszcza że w soboty nie gotujemy obiadu.
No dobrze muszę znowu troszkę popracować...
No i zauważyłam ostatnio (tzn. przez ostanie kilka dni od kiedy się rozchorowałam), że mam dużo mniejszy apetyt, ale nie żeby mnie to martwiło.
#majcie się ciepło i zdrówka dla wszystkich:)))
  • uLa2012

    uLa2012

    16 stycznia 2013, 19:48

    raz na tydzień/2 nawet mały kawałek pizzy na diecie wskazany ;p ;*

  • sniezynkaszczecin

    sniezynkaszczecin

    15 stycznia 2013, 16:56

    duzo zdrowka:)

  • Kamila112

    Kamila112

    15 stycznia 2013, 14:34

    No jasne że raz na jakiś czas można zgrzeszyć :) Miłego dnia i dużo zdrówka bo to najważniejsze :)

  • redshadow

    redshadow

    15 stycznia 2013, 12:03

    tydzien to żadne przerwa;)

  • Karmelkowaaa

    Karmelkowaaa

    15 stycznia 2013, 11:29

    ja też tak czasem mam z budzikiem... przestawiam co chwile :p no mniejszy apetyt to plus choroby :D hehe

  • Pokerusia

    Pokerusia

    15 stycznia 2013, 11:22

    o taaak te drzemki;-))) już nie raz przez nie leciałam do pracy z jednym okiem pomalowanym...śmiechu nie mało;-D a ciśnienie jakie...pozdrawiam;-D

  • dariak1987

    dariak1987

    15 stycznia 2013, 10:40

    Jak człowiek zaśpi to w ciągu 10minuty zrobi to co w ciągu godziny :D też tak mam! ale też tej aadrenaliny nie lubię także wolę jednak wstawać te 50min wcześniej - na spokojnie napić się herbatki, posłuchać muzyki, pokontemplowac itd ;)

  • ellysa

    ellysa

    15 stycznia 2013, 10:12

    to dobrze ze lepiej sie juz czujesz,oby chorobsko nie powrocilo:))

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    15 stycznia 2013, 10:01

    to fajnie ze juz cwiczysz:D ja te:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.