ojjj, chyba ktoś wstał lewą nogą. A tak poważnie, to ja mam prawie 80 kilo żywej wagi i nie uważam się za grubasa wstrętnego czy cóś.... mąż kocha mnie taką (w dniu ślubu ważyłam 82 kilo więc wiedziały gały co brały:)), rodzina też... mi w sumie też dobrze jest, tylko zakupy ubraniowe mnie wku*****ą strasznie... Głowa do góry. Ściskam.
Marta.Smietana
17 stycznia 2013, 20:09
Nie czuje sie brzydka, czy odstraszająca. Mój maż z resztą mnie zawsze przekonuje ze jestem piękna
zaba2112
17 stycznia 2013, 21:07ojjj, chyba ktoś wstał lewą nogą. A tak poważnie, to ja mam prawie 80 kilo żywej wagi i nie uważam się za grubasa wstrętnego czy cóś.... mąż kocha mnie taką (w dniu ślubu ważyłam 82 kilo więc wiedziały gały co brały:)), rodzina też... mi w sumie też dobrze jest, tylko zakupy ubraniowe mnie wku*****ą strasznie... Głowa do góry. Ściskam.
Marta.Smietana
17 stycznia 2013, 20:09Nie czuje sie brzydka, czy odstraszająca. Mój maż z resztą mnie zawsze przekonuje ze jestem piękna
aannxx
17 stycznia 2013, 19:19Oczywiście, że nie są. Każda z nas jest piękna.