sobota:
- duży obiad
- impreza w galerii sztuki, wyprzedaż, aukcje, grzane wino, gadanie, grzane wino plus pasza przyjęciowa (fistaszki, kamyczki, ciasteczka, paluszki, gryz pączka, itepe)
- koncert na żywo w tejże galerii sztuki, grzane wino
noc z soboty na niedzielę:
- afterparty, pizza, kanapeczki, morze procentów w postaci ulubionych (nieslodkich) drinków
- Pan i Władca wrócił !! po 8 dobach nieobecności
wagowynik niedzielny:
MNIEJ niż wczoraj, mniej niż przedwczoraj, mniej niż przedprzedwczoraj
i weź tu zrozum swoje ciało !!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
dior1
4 lutego 2013, 06:18Widzę, że juz znalazłaś, zanim odpowiedziałam..... Jolu, czy Ty wpisu na watek wagowego dokonałaś wcześniej?
sierpien2013
3 lutego 2013, 22:44mam to samo :D TAkże tego nie rozumiem :D
renianh
3 lutego 2013, 21:11Sama mi przypominałaś że waga reaguje z opóźnieniem.
Agaszek
3 lutego 2013, 20:04Tego po prostu nie da się ogarnąć ... mam tak samo ;-) Ps: A może to akrobacje z Panem i Władcą zdziałały cuda ? hihihi
Windsong
3 lutego 2013, 17:57Jakie to by było piękne, tak na stałe i zawsze, hulaj dusza, a waga w dół :)
Obserka
3 lutego 2013, 16:28no bardzo ciekawe! bardzo..
toperzyca
3 lutego 2013, 15:50cóż u mnie zawsze poprocentowe spadki można odnotować, więc się nie dziwię...i niestety grzeszki wychodzą później - paskudy...
KaSia1910
3 lutego 2013, 15:42o jezusiu to ja chcę twoją dietę:))))
alam
3 lutego 2013, 15:32To na pewno reakcja na powrót Pana i Władcy :)) Buziaczki!
seronil
3 lutego 2013, 15:28Człowiek najedzony, napity, po uczcie intelektualnej, z partnerem u boku to człowiek szczęśliwy. Szczęśliwego człowieka waga również docenia :)
agnes315
3 lutego 2013, 15:20a Pan i władca w tym palców, hm, sorry, chyba tu o inną część ciała chodzi nie maczał? Ten sport pozwala bardzo stracić na wadze :)))