... no proszę... to dopiero odkrycie :) zawsze utrzymywałam (zgodnie z prawdą zresztą), że nie lubię gotować, a tu taka niespodzianka :) wczoraj robiłam leczo - pachniałam cała smażoną kiełbaską, mruczałam sobie pod nosem piosenki... i było mi tak błogo :) dzisiaj kroiłam warzywa na sałatkę - i to samo :) świat się kończy... ;)
... troszkę mi brakuje moich poranków z vitalią, ale pewnie jeszcze długo nie będę mogła do nich wrócić, bo Danielek wstaje o szóstej... i mnie budzi... a jak nie śpi, to wypełnia mi praktycznie cały czas...
... dziś udało mi się zrobić 55 brzuszków i zważyć rano - 64,1 kg :) nawet taki minimalny spadek mnie cieszy :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ewelina243
20 sierpnia 2009, 16:46tylko zdrowo! ja niestety nie lubię tego robić:-(
Brzoskwinkaa
20 sierpnia 2009, 15:35wow... 55 sztuk zwykłych brzuszków :)) dla mnie marzenie... tzn. prze zcały dzień w kilku seriach z długimi odstępami by się pewnie dało... ja robię 10 zwykłych trochę innych itp :) a co do paznokci... hm... fioletowe? podobno modne :)
Pigletek
20 sierpnia 2009, 15:26ja i gotowanie... Umiem ze 3 rzeczy i koniec. Mój tata jest kucharzem...
juniperuska
20 sierpnia 2009, 11:11Och ja tez uwielbiam gotować i przez taką pasję mam problemy z wagą ;-) p.s. dzięki za miły komentarz.Całuski od juniperuski <img src="http://www.sxc.hu/pic/m/t/ty/tyom/1212573_coconut_on_the_beach.jpg">
Desperatka75
20 sierpnia 2009, 09:27po kilka godzin ;-) <img src="http://www.gifyzosi.friko.pl/gif/1130.gif"> Buziak!
pikula
19 sierpnia 2009, 20:54Meżusiowi w słoiczki i wogóle codziennie gotuję wymyślam dzieicią jakięś gofry babeczki ciasta !! Czasem mnie już to gotowanie dobija ale gdy rodzina smacznie je i mnie chwali to sama przyjemność guchcić dla nich !! Pozdrawiam !!
Pigletek
19 sierpnia 2009, 20:27Właśnie JAKOŚ pomieszałam te stare ramki z nowymi. Efekt nie jest zadowalający. Pomysł byl dobry, ale w realu nie wyszlo. Trudno na razie muszę wytrzymać. Z czasem chcę kupić ramki tego typu <img src="http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/711/13/56/711135658"> Tylko, że te ramki kosztują ponad 30 zł a ja potrzebuję ok 10
moniaf15
19 sierpnia 2009, 20:12bo podobno krojenie i mieszanie uspakaja :O) ja lubie gotowac :O) co do "obciazania" mnie to nic a nic nie mysl o tym!!! mnie to sprawia frajde :O) tylko, ze nie zawsze mam sile sama cwiczyc, ale ciesze sie, ze w koncu mam jakas mobilizacje :O) co do mulitifunkcyjnosci twojej, to przywykniesz :O) jak nauszysz sie techniki, to odpadnie myslenie o karku i miesniach :O) bedziesz mogla sobie myslec o niebieskich migdalach :O) tylko, ze to utrudnia liczenie i robisz brzuszki i robisz... ja tak mam czasem hihi :O) pamietaj o oddychaniu :O) swietnie ci idzie :O) a w ogole to zmierzylas brzuch gdzies w poniedzialek??? jak nie to zrob to jutro rano :O) za 2 tygodnie zrobimy kontrole :O) buzia
AGAO30
19 sierpnia 2009, 19:54widzisz jaką pasje odkryłaś w sobie, ja dla odmiany nie nawidze stac przy garach.