Heeej!
Jestem już po wizycie u mojej ginekolog.
Tym razem byłam prywatnie. Wiadomo lepszy sprzęt i kolejki praktycznie żadnej. Dopiero jak ja miałam wchodzić to się naszło kilka kobiet :-)
Dzisiejszy tytuł miał być taki: 6 dni do terminu ale tak naprawdę jest 3 dni.
Dostałam już skierowanie do szpitala a to oznacza, że w poniedziałek z samego rana mam się stawić do cc.
Nie będzie to też w Tarnowie, ale w Tuchowie, gdyż tam moja gin ma dyżury 24 godzinne i będzie cały czas przy mnie :-) nie będę narażona na to, że przyjdzie zmiana i będzie gorsza opieka czy coś. Czyli 45 km do szpitala mam.
Cesarskie cięcie będzie dlatego, że na dzisiejszym usg wyszło, że dzidzia ma 4kg100g no i troszkę główka jest niżej ale nie za nisko nadal. No i że ja nie za wysoka to też zadecydowało o cc.
heh dzidzia poszła w moje ślady bo ja ważyłam 4,300
A ja znowu idę w ślady mamy. Też miała 22,5roku jak ur.pierwsze dziecko i też przez cc.
Zobaczymy czy synuś faktycznie będzie tyle ważył. Pani doktor chce mnie oszczędzić, bo uważa, że przy tak dużej dzidzi mogą być problemy, stąd cc.
Miał ktoś z Was cc? Czy kolejne porody już tylko przez cc? i jakie macie odczucia?
LastChance1984
1 czerwca 2013, 11:02Ja 7 lat temu rodziłam synka przez cc - 4150 g i 57 cm. Naturalnie miałam rodzić tyle, ze podczas porodu nastąpiły komplikacje więc zrobili cc. Córka 4kg i 57 cm urodzona siłami natury :) Poród bezproblemowy.
MonikaK21
17 maja 2013, 16:49hej :) gratulacje. Ja urodziłam jedną jak i drugą naturalnie. Sandra pierwsza córa ważyła 3,5 kg, a umęczyła się jak nigdy, a Kinia ważyła 4,2 kg i zero problemu przy porodzie 15 min i po wszystkim - nawet się pochwalę, że nie pękłam nigdzie i nie nacinali mnie. Nie ma reguły, czy dziecko większe i będą problemy. Dużo zależy od dzidziusia jak się ułoży i czy rączką pomachać na początku nie chce :)
pyza79
17 maja 2013, 09:20Ja tez miałam cc -ciąża bliżniacza .Poród naturalny też miałam wiec mam porównanie.Po cesarce było troche gorzej musiałam leżec ,a że to w tamtych czasach nie było w mojej naturze to tu był problem .Miałam cesarke 9 lat temu prawie wtedy sie leżało 10 dni w szpitalu,a na 3 dobe mogłam dopiero wstac .Teraz jej całkiem inaczej .Dostaniesz leki nic sie nie martw.Wydaje mi sie że cesarka mniej bolała .Nie bylo tych okropnych skórczy.Pozdrawiam i trzymam kciuki
agrataka
16 maja 2013, 20:46Aj nie moge sie doczekac az nam przedstawisz swoją kruszyne - może to już jutro?
Fassa
16 maja 2013, 11:03Ja miałam cc, nie życzę CI tego co ja przeżyłam. Są kobiety które bardzo sobie chwalą cesarkę i czują się po niej rewelacyjnie więc mam nadzieję, że tak jest i u Ciebie! Przeważnie po cięciu kolejne ciąże są też rozwiązywane przez cc ponieważ jest ryzyko pęknięcia macicy, ale wszystko zależy od Ciebie, możesz "zarządać" SN. Czekamy na relacje:) Co do rozstępów to nie trzeba od razu po porodzie, ja poszłam po 4 msc na zabiegi jak skończyłam karmić, ogólnie zasada jest podobno taka, że jak są jeszcze czerwone to można uzyskać lepsze efekty.
agakam1988
14 maja 2013, 12:03Pewnie już tulisz swoje maleństwo. Czekamy na zdjęcia i na relację:):)
Sylwunia54
13 maja 2013, 14:39Hej mam nadzieje ze u was wszystko dobrze.. Pamietaj tylko nie podnos sie zbyt wczesnie - dopiero jak poczujesz ze juz jestes na to gotowa.. Ja chciałam strugnąć bohaterkę wstałam i zemdlałam.. Nie spodziewałam sie takiego bólu.. Myslalam ze to taki mięsniowy albo jakis w tym stylu.. A to czjesz tak jakby ci jakis drut kolczasty wnetrznosci rozrywał.. Badz na to gotowa i wstan dopiero jak bedziesz gotowa a nie dlatego ze pielegniarki beda ci mowiły ze czas i pora.. Ja z drugim porodem bede juz madrzejsza i wstane dopiero po ulywie pełnej drugiej doby.. Podobno po cieciu druga ciaza tez jest rozwiazywana cięciem.. Pozdrawiam i czekam na zdjecia twojego pieknisia :)) Aaaa.... Na sali lezała ze mna dziewczyna tez po cesarce... Jej synek wazył 5080g :)) Wiec Twój w porownaniu do jej to kurczaczek :))
MiLadyyy
13 maja 2013, 14:13pewnie już Ci zrobili cc :) jak smopoczucie? jak maleństwo? ciotki vitalijkowe czekają z niecierpliwością
milunia21
12 maja 2013, 21:28Ważne żeby synek byl zdrowy, a reszta sama się ułoży. Ja rodzilam naturalnie i znam opowieści znajomych o cc i sama nie wiem co lepsze. Chyba teraz po fakcie wybrała bym cc, bo niedługo minie u mnie 2 miesiące po porodzie a ja dalej nie doszlam do siebie po trudnym porodzie. Życzę powodzenia i cudownych pierwszych chwil z malenstwem. Buziaki:*
azoola
11 maja 2013, 23:28Miałam duże dziecko i to był błąd ,ze nie zrobili mi cc -córeczka ucierpiała przy porodzie,była niedotleniona ,3 tygodnie w inkubatorze. Mnie również usypiali zaraz po porodzie-więc narkoza mnie nie ominęła-miałam poważne pękniecie macicy i przeszłam zabieg .. Jeśli lekarz zaleca cc -zaufaj. Życzę wszystkiego najlepszego i trzymam kciuki :)
mery90
11 maja 2013, 22:35Trzymam kciuki za poniedziałek! CC nie mialam, ale widziałam wiele od strony "lekarskiej". Nie zazdroszczę, ale jeśli nie ma innego wyjścia to trudno! Już się nie mogę doczekać jak napiszesz w przyszłym tyg co i jak wyszło :)
wb1987
11 maja 2013, 16:53P.S. Pytałam swojego lekarza o drugą ciążę i kolejny poród i mój lekarz uważa, że cc wcale nie jest wskazaniem do kolejnej, można śmiało rodzić sn jak tylko wszystko ładnie się zagoi :) ja tam drugie planuję urodzić sn :P
wb1987
11 maja 2013, 16:52Ja miałam cc. 3 razy wywoływano mi poród i nic to nie dało, a że zaczęłam już 43 tydzień ciąży, to skończyło się na cięciu. Ogólnie, to początkowo ból jest dosyć spory,ale jak już człowiek stanie na nogi, jest tylko lepiej z dnia na dzień :) powodzenia życzę i dużo zdrówka dla Ciebie i Maleństwa :)
KarolinaAnna1983
11 maja 2013, 16:14ooo... spora dzidzia :)))
pati0109
11 maja 2013, 14:41W sumie nie mam Cię w znajomych,ale tak przeczytałam ten wpis i pomyślałam,że może moja opinia Ci się przyda.Chociaż mam tylko 16 lat i na razie dzieci nie planuję, to mam dwie starsze siostry, jedna rodziła poprzez cc ,a druga naturalnie.. Też uważam ,że lekarze robią teraz cesarskie cięcie za łatwo.. Moja siostra musiała urodzić przez cc,ponieważ mały miał za mało tlenu i wody były już zielone , więc najpierw się męczyła normalnie potem było cc. Jej opinia jest taka,że duużo lepiej jest rodzić naturalnie,ponieważ dzieci wtedy są bardziej odporne, mniej chorują, no i kobieta czuje się gorzej, dłużej wraca do siebie, praktycznie nie może chodzić. Blizny nie widać,ale np. brzuch już zwisa nieestetycznie i nie jest za ładny. Natomiast druga siostra trochę się pomęczyła,ale urodziła również dużego bobasa, zdrowego, sama też doszła do siebie szybko, brzuszek jej się fajnie wklęsł, teraz ma ładny,szczupły ,a rodziła 1,5 roku temu, a druga siostra prawie 5 lat temu.. Nie wiem jak to jest,mówię na podstawie tego co słyszałam. Powodzenia!
Cinderella...
11 maja 2013, 14:09Ps. Natura nie jest glupia. Nie bez powodu kobiety od tysiecy lat rodza w taki sposob... Najlepiej poczytaj sobie o zaletach i wadach obu porodow.
Cinderella...
11 maja 2013, 14:06Teraz za latwo lekarze robia cc:( to jest gorsze dla zdrowia dziecka. Dwie moje kolezanki mialy cc z powodu prognoz duzego dziecka, a urodzilo sie mniejsze. Moja sasiadka ma 150 cm wzrostu, drobna budowe i urodzila naturalnie dwojke duzych dzieci. Ja tez rodzilam naturalnie, oboje mieli po 4 kg. Moze przedyskutuj to jeszcze? Nie wiem czy sa jakies glebsze przyczyny, bo nie znam Twojego przypadku ale wzrost i duze dziecko to zaden powod. Pozdrawiam
ew3linka88
11 maja 2013, 12:56Powodzenia :)))) już niedługo będziesz najszczęśliwszą osobą :P a Dzidziuś będzie najpiękniejszy :))
NemainsDiet
11 maja 2013, 12:10Cieszę się, że wszystko już się wyjaśniło :) Pewnie nie możesz się już doczekać Maluszka. Życzę zatem szczęśliwego rozwiązania! I szybkiego powrotu do formy :)
Chocolissima
11 maja 2013, 11:57jezeli dziecko wazy powyzej 4kg, to to jest jak najbardziej wskazanie do cięcia u pierworódek....dobrze,ze masz taką ginekolog, bo nie wszyscy lekarze dają skierowania i potem potrafią być różne przykre komplikacje przy rodzeniu tak duzego dziecka... po pierwszej cesarce możesz spokojnie rodzic naturalnie kolejne dziecko, jesli blizna na macicy ma odpowiednią grubość, Twój stan i dziecka jest dobry...ale zwykle jest tak, że robi się drugą cesarke