bo "nocne polaków rozmowy" - takie do 4 rano, do fioletowiejącego nieba, do świtu od drugiej strony, o przyjaźni, demografii, zawodach życiowych, o urodzie niektórych naszych polityków, zadowoleniu z życia i z dokonanych wyborów, o potrzebie bycia przyzwoitym oraz o powieszeniu lustra w szafie.....
chyba się starzeję, bo po takiej nocy budzę się ledwie żywa, wymięta i wymiętoszona, z oczami szopa pracza, z mega chrypą i bolącymi mięśniami
a przecież kiedyś mogłam kilka nocy pod rząd przegadać, a w dzień prezentować sobą wulkan energii i promienną sylwetkę
gdzie, do cholery, jest ta młodość????
uciekła, kiedy nie patrzyłam?
uciekła, kiedy byłam zajęta życiem???
JA NIE CHCĘ, ŻEBY TAK BYŁO !!!
bo, jak pisała Gurua Chmielewska, "dusza wciąż młoda, gdy kadłub przywiędły"
ps.
waga wciąż uparta
a ja wciąż uparcie liczę kalorie
spalanie rowerowe trochę mi w tym roku nie wychodzi, głownie z racji mało zachęcającej aury .. bosz! jak ja bym chciała, żeby już były upały!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Herbata185
24 maja 2013, 14:11Prawda. Żałuję, że pewne rzeczy odkładałam na później jakbym miała żyć wiecznie. Odłożyłam tyle, że teraz to mi nie starczy czasu.
Japi46
24 maja 2013, 13:52tez tak mam, a Chmielewska to moja ukochana pisarka. trudno sie z nia nie zgodzic pozdrawiam
Japi46
24 maja 2013, 13:52tez tak mam, a Chmielewska to moja ukochana pisarka. trudno sie z nia nie zgodzic pozdrawiam
KaJa62
24 maja 2013, 13:40Och tak, dusza młoda, kadłub przywiędły, ale przy naszej wadze nie jest chyba tak źle bo mnie pan taksówkarz z daleka wziął za licealistkę, hi, hi, hi. pozdrawiam