Sobota! Ważenie! -1,3kg i -2cm odnotowane! 200g zabrakło do 3 kroku, ale zakładam, że 95 do końca maja jest niezwykle realne i bardzo mnie to cieszy:) Mąż dziś wraca do domu - kolejny powód do radości:)
Za oknem deszcz, w domu zapanowało przeziębienie - będzie średni dzień coś czuję:/ Ale, że waga spadła i dążę do mego celu głównego względnie równomiernie - to dodaje mi mnóstwa sił:)
Ślę Wam moc buziaków na kolejny tydzień zmagań o zaje....fajną sylwetkę:)))))))
BUZIAWKA:*
MonikaGien
26 maja 2013, 21:39super! świetny spadek :-) miłego powitania w objęciach męża ;-)
ruda.maruda
26 maja 2013, 14:58no teraz te 200g to pikuś! mkniesz jak burza :-) no i oby tak dalej, tylko nie daj się przeziębieniu ;-)
aischad
25 maja 2013, 23:00Brawo! piętnaście kg już za Tobą, strasznie fajnie Ci to idzie, a tak niedawno cieszyłaś się z dziewiątki z przodu, a tu wielkimi krokami zbliża się już osiem, trzymam kciuki!
tirrani
25 maja 2013, 19:29jeny... powinnaś była się wysikać ,albo coś... 200 g... ale i tak jest super:) a skoro mąż wraca to za tydzień pochwalisz się pewnie wynikiem lepszym niż zamierzony;) buziak i gratulacje:)
biedrona48
25 maja 2013, 10:29Gratuluję, gratuluję i oby tak dalej :)
daszrade
25 maja 2013, 08:18Gratulacje ! Świetnie Ci idzie :)
ania14021994
25 maja 2013, 08:17Widzę, że coś jest w poowietrzu bo u mnie też katar, kaszel i gardło :(