Bywa, że...
Fajnie być mamą:)
Przeważnie to trudne jak robota na przodku:)
Ale na szczęście zdarzają się dni jak ten:)
Kiedy ktoś co chwilkę zarzuca Ci łapki na szyję i mówi,że Cię kocha:)
Czego chcieć więcej?
kwiatki od córci
a od synusia
laurka
i troszkę okropny świeczniczek:)
chociaż jakbym go postawiła tak bardziej tyłem...
prawie ładny!
nie no...
w ciemnościach jest całkiem śliczny...
taki...
awangardowy:)
już czuję, że go uwielbiam:)
A teraz mój obiad:)
pieczony łosoś
i uroczy efekt picia herbaty na świeżym powietrzu:)
przyznacie, że ja to mam szczęście...
bo mogła to być mucha...
albo inny owad...
Nie chcę nawet myśleć,że na bzie mógł sobie siedzieć
i cudnie przyśpiewywać ptaszeczek jakiś...
a co gdyby to nie był skowronek?!
ale sójka np?
szczęściara:)
wykorzystam dobrą passę i obstawię jeszcze mecze na bwinie
DOBRANOC
blakin
27 maja 2013, 22:10Ha! Tez Dzieci nasze kochane! Można się rozkleić od tych słów "kocham Cię Mamo!" ... też je wczoraj usłyszałam... chociaż w sumie dość często je słyszę:) ... nawet dostałam 20zł od mojej czterolatki... co tam, że z drugiej strony biało i namaźgane długopisem a z przodu czerwony stempelek z napisem " do zabawy" ... - liczy się gest:)))
lonia74
27 maja 2013, 21:32Wszystko, co robią nam dzieci jest wspaniałe (nieważnie, że uczciwie brzydkie). Za kilka lat nie zrobią same z siebie nic i wtedy zostaje tęsknota za nieładnymi świecznikami, wazonikami i laurkami z błędami i niebieskim słońcem itd... :)))
rozanaa
27 maja 2013, 21:01Masz bardzo zdolne dzieci, śliczne są te prezenty a świecznik zapalony to unikalny eksponat, pozdrawiam :))
nieidealna1979
27 maja 2013, 20:17Dzieci to sama radość :D
Maarzenaaa
27 maja 2013, 13:31:-))))))))))))
Marlena1966
27 maja 2013, 13:06Ja dostałam piękne słowa os córki i syna, a na świecznik nie narzekaj, jest piękny :) Całusy :*
grosella
27 maja 2013, 12:52Takie prezenty od dzieci pewnie sprawiają ogromną radość :)
NaMolik
27 maja 2013, 10:10zdecydowanie w herbacie widac szczescie :) a swiecznik :) radzę gdzies dobrze schowac bo tu widac dusze artysty kto wie ile bedzie warta pierwsza praca tego artysty :) Pozdrawiam i zycze dobrego dnia :)
NaMolik
27 maja 2013, 10:08Re: sama sobie powtarzam jeszcze 3-4 lata i sie wyspie :)
PuszystaMamuska
27 maja 2013, 06:01Tak - masz szczęście... Mnie sie tak nigdy na działce nie zdarzyło... za to muchy czy koamry albo meszka to na porządku dziennym.... :) JA na razie jestem na etapie kiedy "codziennie ciesze się ze jestem mamą..." I ciesze się kazdym dniem takowym bo... jesli moje dzieciątko bedzie tak przeżywac okres dojrzewania jak jego mamusia to przyjdzie zwariowac :) Pozdrawiam cieplo.
arcenciel
27 maja 2013, 00:26Wiem, wiem :) Ale facet, który do mnie dzwonił podał normalnie nazwisko i miejsce pracy. Zadzwonię jeszcze jutro i się dowiem, czy to legalna praca, czy na czarno. Kurczę, nie pamiętam, kiedy robiłam rodzicom takie laurki :( czekam, aż sama będę miała dzieci i będą mi robić takie cudeńka :p
ania9993
26 maja 2013, 23:57Oj, posmialam sie:) Coz moze byc piekniejszego od prezentow samodzielnie zrobionych przez nasze dzieci?