No po prostu nie mogę się zabrać za dietę... Jakie to jest frustrujące że tak mam to mało powiedziane... W nocy z poniedziałku na wtorek tak strasznie mnie bolał brzuch, mdliło mnie itd,że wczoraj praktycznie nic mi nie przyjmowało. Zamiast jakichś ładnych, fajnych posików to mogłam tylko tak podjadać co jakiś czas jakąś głupotę... Chyba siedziało mi cos za żołądku, bo w sumie dzisiaj już przeszło :) Ale umęczyło mnie w sumie także wczoraj nie miałam siły na ćwiczecia. Wieczorem pojeździłam chwilę na orbitreku, ale to może tak z pół godziny.
Teraz zamierzam sobie zaraz zrobić śniadanie. Wiem, że już jest późno i po ćwiczeniach, ale moje małe jeszcze śpi więc korzystam jak mogę :P zachorował mi i jak się obudzi to będzie marudny i na pewno nie da mi ćwiczyć:P
A ja chyba w końcu znalazłam sobie motywację do schudnięcia tak faktycznie i utrzymania tego :)) to mi na prawdę dodaje duużo energii :))
Dzisiejsza dieta:
płatki owsiane z dżemem
jedna część batonika Twix (niestety ;/)
Dzisiejsze ćwiczenia:
Skalpel
Brazylijskie pośladki
Mel b 10 na brzuch
Orbitrek godzinka :))
Teraz zamierzam sobie zaraz zrobić śniadanie. Wiem, że już jest późno i po ćwiczeniach, ale moje małe jeszcze śpi więc korzystam jak mogę :P zachorował mi i jak się obudzi to będzie marudny i na pewno nie da mi ćwiczyć:P
A ja chyba w końcu znalazłam sobie motywację do schudnięcia tak faktycznie i utrzymania tego :)) to mi na prawdę dodaje duużo energii :))
Dzisiejsza dieta:
płatki owsiane z dżemem
jedna część batonika Twix (niestety ;/)
Dzisiejsze ćwiczenia:
Skalpel
Brazylijskie pośladki
Mel b 10 na brzuch
Orbitrek godzinka :))
crewliq
13 listopada 2013, 13:30powodzenia - ciekawa jestem efektów!