Mam takie same marzenia:) pytasz o bieznie tak w tej chwili biegam na biezni bo u nas pogoda jest rewelacyjna do wszystkiego poza wychodzeniem z domu:)
izunia199011
17 stycznia 2014, 21:56
Oj dopiero po kilku dniach dotarli :) Masakra że ludzie na to sie nabierają, ale jak telewizja promuje taki tryb to sie nie ma co dziwić desperatom, sięgają po wszystko.
aa.. jeszcze tytułem mojego ciemnogrodku ,to juz i tak jest lepiej. Wczoraj właśńie z jednym truchtaczem biegłam i on mówi ,że w ogóle teraz juz jest super. Bo jeszcze 1,5 roku temu to nawet facetów biegajacych zaczepiali...gwizdy wyzwiska ,pókanie sie w głowę - masakra jakaś. Ja właśnie taką cudowna atmosferę biegową poczułam w maju podczas pobytu we francji. Biegali tam wszyscy ,starzy młodzi, grubi chudzi i wszyscy z uśmiechem sie pozdrawiali - wtedy juz widziałam ,że chcę byc prawdziwym biegaczem :)
oj od czasu do czasu to ja wręcz w rozpacz wpadam - niestety w tej przetrwie światecznej mnie to tak mocno dopadło ,że 2 kg pozostawiło po sobie ... no i po co? niewiadomo... juz jestesmy super laski ,nawet jesli ciało nam sie jeszcze trochę nie podoba... bo super laski to te co są aktywne :))))
kasiazett
17 stycznia 2014, 09:21
Ja też już chcę :D Wzięłam się wreszcie za ćwiczenie. Może coś z tego będzie. Nie poddamy się, no nie? :)
karola990
16 stycznia 2014, 23:02
tak, jak koleżanka niżej, polecam skupić się teraz tylko na pierwszym z mniejszych celów. :) łatwiej chudnąć 3 kg niż 11 ;)
Yekaterina77
17 stycznia 2014, 22:19Mam takie same marzenia:) pytasz o bieznie tak w tej chwili biegam na biezni bo u nas pogoda jest rewelacyjna do wszystkiego poza wychodzeniem z domu:)
izunia199011
17 stycznia 2014, 21:56Oj dopiero po kilku dniach dotarli :) Masakra że ludzie na to sie nabierają, ale jak telewizja promuje taki tryb to sie nie ma co dziwić desperatom, sięgają po wszystko.
Niecierpliwa1980
17 stycznia 2014, 15:30Ktoś mnie wyzwał...? Niecierpliwością wręcz powalam :-)
Mileczna
17 stycznia 2014, 12:04aa.. jeszcze tytułem mojego ciemnogrodku ,to juz i tak jest lepiej. Wczoraj właśńie z jednym truchtaczem biegłam i on mówi ,że w ogóle teraz juz jest super. Bo jeszcze 1,5 roku temu to nawet facetów biegajacych zaczepiali...gwizdy wyzwiska ,pókanie sie w głowę - masakra jakaś. Ja właśnie taką cudowna atmosferę biegową poczułam w maju podczas pobytu we francji. Biegali tam wszyscy ,starzy młodzi, grubi chudzi i wszyscy z uśmiechem sie pozdrawiali - wtedy juz widziałam ,że chcę byc prawdziwym biegaczem :)
Mileczna
17 stycznia 2014, 12:02oj od czasu do czasu to ja wręcz w rozpacz wpadam - niestety w tej przetrwie światecznej mnie to tak mocno dopadło ,że 2 kg pozostawiło po sobie ... no i po co? niewiadomo... juz jestesmy super laski ,nawet jesli ciało nam sie jeszcze trochę nie podoba... bo super laski to te co są aktywne :))))
kasiazett
17 stycznia 2014, 09:21Ja też już chcę :D Wzięłam się wreszcie za ćwiczenie. Może coś z tego będzie. Nie poddamy się, no nie? :)
karola990
16 stycznia 2014, 23:02tak, jak koleżanka niżej, polecam skupić się teraz tylko na pierwszym z mniejszych celów. :) łatwiej chudnąć 3 kg niż 11 ;)
mojeparanojee
16 stycznia 2014, 22:57też jestem taka niecierpliwa ;) dobrze jest wyznaczać sobie małe cele, szybciej się je osiąga i łatwiej się mobilizować, powodzenia :)