Przerwa w ćwiczeniach przeogromna, ale dzięki zdrowemu odżywianiu udało mi się stracić kilka kg, zawsze coś :D
koniec szkoły dał mi mocnego kopa do wznowienia ćwiczeń, a i pogoda zachęca do ruchu na świeżym powietrzu.
dzisiaj pierwszy raz robiłam sobie peeling z kawy, nie oczekuję cudów, o których miałam nie raz okazję czytać, ale mam nadzieję, że skóra będzie gładka i miękka w dotyku. nic wcześniej mi nie pomogło osiągnąć takich efektów więc w kawie ostatnia nadzieja. na skórkę pomarańczową mam inną broń, a mianowicie - bieganie. jutro pierwszy trening. myślicie, że polubię tę formę aktywności?