Ciąża daje mi się we znaki.... A to dopiero 5 tydzień. Chodzę spać wcześnie (jak na mnie), bo ok. 24.00 i śpię do 11 - 12. Najlepsze jest to, że wcale nie wstaję wypoczęta i w ciągu dnia też się pokładam. Kolejnym objawem jest częste chodzenie siku... To takie samo wrażenie jak przy zapaleniu pęcherza... Zobaczymy co będzie dalej. Dzisiaj nad ranem się troszkę zmartwiłam bo mnie zaczął brzuch kłuć i pobolewać ale podobno to normalne.
Pyszczek edukuje się na zjeździe a ja zaraz uderzam spotkać się z koleżanką. Ileż można siedzieć w domu... Powoli szykujemy się do oznajmienia rodzicom "radosnej nowiny". Wczoraj rozmawiałam o tym z siostrą i obie stwierdziłyśmy, że najlepiej będzie przez telefon. Oni to sobie przetrawią zanim przyjedziemy i nie będzie takiego darcia ani dziwnych uwag. Ale zrobię to dopiero po wizycie u gina, kiedy będę miała pewność, że wszystko ok.
Trzymajcie się Słonka:*
livebox
28 września 2009, 08:14U mnie specjalnych objawów nie ma. Ogółem tez odczuwam czasami bóle, takie jak przy miesiączce i mam napięte piersi. Mam problem z oczami, tzn. cierpię na tzw. suchość oka, co ponoć kobiecie w ciąży często się zdarza. Siku biegam często, ale ja bardzo dużo wody piję w ciągu dnia. Na policzku wyszedł mi pryszcz!!! Pierwszy od nie wiem ilu lat! Nawet w wieku dojrzewania to było bardzo dziwne zjawisko na mojej skórze. A tu masz! Zmiany hormonalne. Jutro, wreszcie, mam wizytę u ginekologa. Dopiero wtedy będę mogła obwieszczać wszem i wobec, że jestem w ciąży:)
menevagoriel
27 września 2009, 13:29mogę Cię pocieszyć - w drugim trymestrze będzie lepiej :)