Witajcie :)
Ajj..za tydzień nadejdzie okres- czuję to. Mam taki apetyt, że pochłaniam wszystko na swojej drodze. wczoraj zjadłam lody i szarlotkę babci ( 2 kawałki). Dzisiaj oprócz normalnego jedzonka też zjadłam szarlotkę...ogólnie jestem cały czas głodna i mam ochotę na laysy solone i na milkę z oreo.... -.- . Jutro wyjeżdżam do przyjaciółki na kilka dni, ona tez jest na diecie, więc nie będziemy zbytnio szaleć... oby ! :D
co do mojej aktywności 19 km na rowerze i wg endomondo spaliłam 670 kcal. Niebawem wyruszam ponownie na rower, lecz ta trasa będzie dużo krótsza, połowę tego, co zrobiłam sama. Jutro mam zamiar zrobić killera, a potem wyruszyć w podróż za jeden uśmiech. :)
Oto moje zdjęcie po wczorajszym killerze...trochę to potrwało, zanim zebrałam się z podłogi.. :)
Miłego weekendu !! ;)