niespodziewanie - 60,8 kg
HA!!
HA!!!!!!!!!!
i ewidentnie spada mi obwód brzuszny
obawiałam się nagłego wzrostu, bo wczoraj odżywiałam się na słodko - morele wygotowane w syropie do nalewki; i mlecznie, jak nic z litr tłustego mleka wypiłam, piłam i piłam i nie mogłam się nasycić; i mięsnie, wyżarłam całe mięsko z rosołu królewskiego, całe!
ale waga doceniła to, że mimo jedzenia pysznego, to już długi czas nie było obżarstwa i że pilnuję paszczy i że roweruję prawie codziennie
no owszem, nie bedę miała na wyjazd wagi zeszłorocznej i owszem, kostium nowy przed rejscem będę musiała kupić i spodenki, ale jednak 4 kilo odeszło i nie widać, by chciało wracać, nie czai sie za każdym nadprogramowym kęsem
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Milly40
9 sierpnia 2014, 21:21:-) 4 kg...no szacun.
Magdalena762013
9 sierpnia 2014, 20:45Woow! A jednak spadla ta waga.
renianh
9 sierpnia 2014, 16:19Jednak dalas rade no bo kto jak nie Ty :)
wiktorianka
9 sierpnia 2014, 15:16Jolu i tak masz cialo, ktorego moglaby Ci pozazdroscic niejedna dwudziestka...wiec olej te kilogramy!!!...suuuuper wypoczynku :)