Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyzwania


Witajcie Kochane/ni:)

Dawno się nie odzywałam, ale praca, praca i praca. W sumie teraz też powinnam spać, bo wstaję o 5 rano do pracy, ale jakoś nie mogę zasnąć. 

Ostatnio zdarzyło mi się zgrzeszyć niestety, ale trzymam się ćwiczeń. Nie przestaje:) Mam nadzieję, że te 3 dni grzeszków nie zrujnuje moich planów i postanowień. Pracuję w takim miejscu, gdzie jedzenie - niezdrowe jedzenie - jest wszechobecne.

Jeśli chodzi o ćwiczenia to ćwiczę regularnie średnio 30-40 min, czasem dłużej, ale to zależy, ile w danym dniu mam siły po pracy. Dołączyłam również do kilku wyzwań. Zgrabna pupka (squats), i kilka wyzwań na utratę kg. Np.: 10 kg do końca września i podobne. Taka grupa wsparcia to na prawdę dobra sprawa lub jeśli kogoś to bardziej motywuje, w tym mnie, dobra rywalizacja. Mam na myśli to, że jeśli widzę, że ktoś schudł przykładowe 2 kg, a ja stoję w miejscu, bo nie stosuję odpowiedniej diety to mnie to cholernie motywuje do działania. Ja muszę być lepsza, najlepsza. Nie zrozumcie mnie źle. Ja po prostu taka jestem. Przerost ambicji. Tak, może trochę, ale to mnie pcha do działania. 

Wiecie co... powoli zaczynam się zastanawiać, jak ja mogłam funkcjonować bez ćwiczeń. Ćwiczę regularnie już prawie od miesiąca i czuję się fantastycznie. Mam tyle energii. Koleżanka z pracy, kiedy usłyszała, że ja przychodzę z pracy, wkładam szorty i ćwiczę to bardzo się zdziwiła. Chociaż to może mało powiedziane. Mało brakowało, a oczy wyszłyby jej z orbit :D Heh (Jest dosyć ciężko w pracy - fizycznie i psychicznie). Ale właśnie mnie to odpręża. A jak się jeszcze wkurzę w pracy... oj wtedy to się wyżywam. I emocje powracają do stanu normalności:). 

Powiem Wam jeszcze jedno. Ciężko, a nawet bardzo ciężko jest utrzymać dietę, jeśli się nie jest u siebie w domu (Przypominam, że jestem u wujostwa w Niemczech i pracuję tutaj przez wakacje.). Właściwie to ciężko cokolwiek zrobić. Mam we wrześniu dwa egzaminy i kompletnie nie mogłam się przez dłuższy czas zmotywować do nauki. 

Dobrze moi drodzy. Czas się zmusić do spania. A właśnie może macie jakieś sprawdzone sposoby na ułatwienie zasypiania? 

Ściskam Was i życzę dobrej nocki :* Bye

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.