jak sobie radzicie z podjadaniem? o zgrozo im dłużej jestem na diecie tym bardziej mam pociąg do słodkiego.... przestaje sobie radzić? o nie! NIE DAM SIĘ JAKIMŚ PYSZNYM OWSIANYM CIASTKOM Z CZEKOLADĄ!
jak wygląda to u Was?
jak sobie radzicie z podjadaniem? o zgrozo im dłużej jestem na diecie tym bardziej mam pociąg do słodkiego.... przestaje sobie radzić? o nie! NIE DAM SIĘ JAKIMŚ PYSZNYM OWSIANYM CIASTKOM Z CZEKOLADĄ!
jak wygląda to u Was?
StrawberriesCherries
7 lipca 2015, 21:27jak już otworzę paczkę to zły nawyk się pojawia - pochłaniam całą;) zjawisko paranienormalne. Nie da się tego wyjaśnić racjonalnie;) znacie to prawda;P mój facet dzielnie przy mnie to wytrzymuje i nie je NIC słodkiego przy mnie. Wiem że jest mu ciężko choć jest strasznym łasuchem ale on może sobie pozwolić. Jego waga na to pozwala. I błagam CIIIIIII nic o hamburgerach bo mój żołądek wywraca kopytkami do góry;)
szymk
7 lipca 2015, 21:13ja właśnie walcze ze sobą, żeby nie zjeść czegoś słodkiego i niezdrowego. marzy mi się kebab, duża cola i tabliczka czekolady :D no i zapijam to wodą. i im częściej o tym myśle, tym badziej głupie mi się to wydaje. a jak miałam już ochote napisać do mojego faceta, że chce kebaba, albo hamburgera z dużą ilością sera, to w ogole mi się wydało to chore i zrezygnowałam. i już tak tylko po cichu i co raz mniej mi się chce tego. no i cały czas piję wodę. :D no i jeszcze działa na mnie wizja stojącej mnie na wadze, na której widze dużo więcej, po tym jedzeniu, niż mam :D a jeśli masz już mega okropną ochote na to, to to zdjedz. tylko nie jedz calej tabliczki czekolady, czy paczki ciastek, tylko jedno