Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota dzień 15 na Bebio i zaczeły się schody...I
troche prywaty


Witam jestem juz 2 tygodnie na Smacznie Dopasowanej od Chodakowskiej i juz zaczeły sie schody ale nie z waga bo ładnie schodzi póki co ale z moja psychiką jestem jakaś taka bez energi i zrezugnowana i dostałam dzis nowy jadlospis jest tam np kiwi z kurcakiem fuj juz sobie wymieniłam.J/ak do 2 tyg widziaąłm szklane do połowy pełną to teraz widze szklanke do połowy pustą ale sie nie dam jutro na zakupy jade i 3mam sie planu dzis na śniadanie musiałam uzyc zwykłego pieczywa niestety  bo moje pełnoziarniste juz splesniało i wcale mnie to nie dziwi długo byłoż swieze.A tak wogóle to mój mąz mnie wkurza nic  nie robi po pracy a jak sie kaze mu coś robic to on mówi że był w pracy i nie spzrata po sobie paiperków czy falsek ciuhcow nie daje do prania a ja sie potem zastanawiam czy to do prania czy nie juz tyle razy z nim o tym mówiłam....Prosiłam zeby zanósl mi pranie do góry na strych nawet go nie wywiesił a z naszym dzueckiem nawet nie potrafi rozmawiac i bardzo mało czasu mu poświęca mówi z ezaraz zejdzie z laptopa   siedzi a potem idzie spac ja rozumiem praca może miec złe dni ale tak jest cały czas po urlopie jak zaczol na dniówki chodzic no rece mi opadają a wczoraj mnie jeszcze moja mama uświadomiła i miała racje...Ja tez nie zawsze posprzatam ale on uawaza ze zajomwanie sie dzieckiem i sprzatanie to nci takiego

  • Idealnawaga1

    Idealnawaga1

    24 października 2015, 14:14

    Kochana nie ma kręcenia noskiem...walczymy! A z Mężem czeka cie niezła przeprawa...nusisz z nim koniecznie porozmawiać!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.