Dwa lata to szmat czasu, który przeleciał mi jak piasek przez palce. Przypomniałam sobie hasło i zalogowałam się dla popadnięcia w rozpacz. Mogę sobie tylko zadawać pytania, które będą ją jeszcze bardziej pogłębiały, a mianowicie: Dlaczego wtedy nie wzięłam się za siebie? Co by było gdybym wtedy zrealizowała mój cel? Jakbym wyglądała? Jak się czuła?... I tak, takie właśnie były moje pierwsze myśli, ale te dwa lata nauczyły mnie też, że nie ma co płakać nad rozlanym już mlekiem. Podsumowując, gówno zrobiłam, nic fizycznie się we mnie nie zmieniło, żadnej poprawy, nadal ciepłe kluchy, a nawet i gorzej.
No ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Mam dużo większą wiedzę na temat diety i treningów, którą zamierzam wykorzystać. W końcu jestem nadal młoda, tak?!
Startuje z takimi wyliczeniami, wymiarami:
Waga: 60 kg
Wzrost: 159 cm (urosłam centymetr, ho!)
BMI: 23,7
Talia: 71 cm
Biodra: 87 cm
Tkanka tłuszczowa: ok 20-25% (ociekam smalczykiem jak nic)
GRUSZKA. Zdecydowanie, dupsko mam jak beczkę. Uda też w ten deseń. Ogólnie nogi to raczej nic dobrego u mnie, no ale mogę chodzić, więc to się ceni.
Zaczynam od jutra szanować swoje ciało, bo mam je tylko jedno. Życie (które pamiętam) też tylko jedno. Chce się czuć lepiej w mojej skórze.Chce być zdrowsza.
Dość tego pierdolenia. Do roboty. Lanczboksy dzisiaj robimy - typowe masowanko - piersi z kurczaka lub indyka, ryż albo ziemniory( bo wbrew pozorom to nie jest takie zło) - surówka albo kilka warzyw.
Rozpiszę się tutaj jeszcze, spokojnie. Cały plan zamieszczę jak tylko się trochę zorganizuję, bo z tym też ciężko.
teraz mowa do mnie samej:
zawsze jak będziesz w siebie wątpiła, albo skusisz dietę to przypomnij sobie siebie jak pisałaś ten post, jaką motywację miałaś i jak bardzo musisz dać radę. Jesteś silna, wiesz to.
OutOfReach
7 lutego 2016, 18:59Gruszka? To ty chyba gruszki nigdy nie widziałaś ;D
youthfor
7 lutego 2016, 20:28Po czym wnioskujesz? moje udko to ponad 60 cm w obwodzie! a to, że stoję na zdjęciu jak pokraka... młodsza byłam, głupsza i myślałam, że jak wypnę kuper jak kaczka to oszukam lustro, niestety, nie działa :(
OutOfReach
7 lutego 2016, 20:44łoo ponad 60 ;o obstawiałam ok. 55... w sumie dziwne, bo też mam 158cm wzrostu i mam tylko lekko większe wymiary od Ciebie, a ważę aż 10kg więcej
youthfor
8 lutego 2016, 11:07No dwa lata temu to było 55! Obstawiam, że chodzi tu o wagę mięśni. A swoją drogą wszyscy się dziwią, że wyglądam na więcej kilogramów niż mam, rozmiar też jeszcze 36, a czasem i 34, większość na oko daje mi 40. a najlepszy jest fakt, że osoby o rozmiarze 38 wg mnie wyglądają najlepiej ;) więc nie ma co się sugerować wymiarami, tylko tym co chcemy osiągnąć
aniiulka91
7 lutego 2016, 18:33powiem tak: nigdy nie jest za późno żeby zacząć;) ja też wracam po przerwie około dwóch lat;) z tym, że udało mi się wtedy schudnąć do 53 kg a to zaprześciłam i się spasłam do 67 kg;0 także życzę powodzenia, bo wiem, że jak się chce to się da;)