Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10.06.2016


Witajcie moje kochane, u mnie dziś jak dotąd aktywności brak, ale planuję planuję :) 
Menu : 
twaróg chudy z rzodkiewką i szczypiorkiem + chleb żytni 
brzoskwinia + kawa mrożona 
bigos z młodej kapusty 
banan z orzechami włoskimi 
sałata z pomidorem i jajkiem + winegret 

Jednak nadal mam ogromny problem z wodą... dacie wiarę że od rana ani kropli ? ... okropnie ciężko mi to opanować :< niby prosta rzecz a ciągle zapominam o niej, nawet jak butelka stoi mi na widoku.. 

Dziś zamówiłam nowy wózek dla mojej małej pyszczałki i już się nie mogę doczekać aż przyjdzie, ten który mamy teraz jakieś 2 tyg temu zaczął się sypać i spacery były prawdziwą udręką z wypadającym kołem co 200 metrów :D ( no ale miał swoje lata więc to była kwestia czasu ) 
Tak więc wielogodzinne spacery powrócą do naszych zajęć :)  no i na pewno zgrabniej załadujemy się z nim do samolotu :) 

Uciekam się nawadniać moje drogie, trzymajcie się  dzielnie :* !!! 

  • HoneyMoons

    HoneyMoons

    11 czerwca 2016, 09:05

    Ja mam postawioną szklankę wody w każdym pokoju i jakoś to idzie, pozdrawiam! :)

  • ile_mozna_marzyc

    ile_mozna_marzyc

    10 czerwca 2016, 17:11

    Może ustaw sobie przypomnienia w telefonie, żeby wypić szklankę wody? Pomoże Ci to wejść w nawyk ;) Powodzenia!

    • czarna2811

      czarna2811

      10 czerwca 2016, 19:18

      tego jeszcze nie próbowałam , może akurat :) Pozdrawiam ;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.