Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zniszczyć i zakopać:)


sobotnia randka była rzeczywiście bardzo udana...

były piękne widoki, czułe słówka

a nawet

DARMOWY KONCERT:D

akurat średnio nasza nuta, ale kto by się tym martwił?;)

fajnie było.

Zaskoczyło mnie, że chyba po raz pierwszy mój mąż nie drwił z tego, że usiłuję wziąć się w garść i po raz kolejny podjąć próbę zerwania z jedzeniowym nałogiem.

Nie namawiał na pyszną kolację czy deser

sobie kupił piwo, a mnie arbuzową lemoniadę... pieruńsko kwaśną;)

potem były lody

ale też tylko 1 kulka PRZEPYSZNEGO sorbetu z mango

Po zmroku przenieśliśmy się z Malty na Stary Rynek.

 

Pospacerowaliśmy.Wypiliśmy kawę.

obejrzeliśmy nawet występ połykacza ognia....

nijak się jednak miały te wszystkie atrakcje do  występu poznańskiej POLICJI:D

to dopiero było coś!:D

Policjanci usiłowali wygasić bijatykę

niestety niewdzięcznik który już miał rozbitą twarz i nie wiedzieć jakby się to dla niego skończyło

zamiast podziękować - pociągnął policjantowi z pięści

Reakcja była piorunująca(ninja)

chwila, moment  i już leżał 

nadal wierzgał, ale jak go skuli to nagle zaczął piszczeć jak baba

a właściwie wyć jak pies:D  auuuaaaa, aaauuuaaa...

zero godności... a taki był harpagan:D

w ciągu 2-3 minut przyjechały 4 radiowozy.

Trzeba przyznać, że chłopaki są w gotowości.

Nie powiem... zrobiło to na nas wrażenie:)

Później pojechaliśmy do domu

gdzie było nie mniej wspaniale:D

(choć niestety nie zostałam aresztowana;))

Ogólnie randka bardzo udana:)

(zupa)

od 2 dni staram się kontrolować moje rozpasanie.

Ponieważ, jak już zdradziłam, ważę więcej niż myślałam

sprawa stała się dość nagląca

 Chcąc się zmotywować postanowiłam po każdym kilogramie coś zniszczyć 

NIEODWRACALNIE:D

Taki wiecie

synonim motywujący :D

zebrałam więc różne znienawidzone przeze mnie naczynia

które są dokładnie takie jak mój tłuszczyk

chcę się pozbyć, a nie mogę;)

Każde naczynie to 1 kg

jak schudnę potraktuję je po grecku:D

zniszczę

zakopię

i niech nie wraca.

To jak czary:D

    8)

  • marrtynna

    marrtynna

    7 sierpnia 2016, 17:51

    Jeju jaki super wpis:) uśmiechnęłas mnie :D oby tak dalej, motywator wspanialy:))

    • tirrani

      tirrani

      9 sierpnia 2016, 23:53

      Dzięki Kochana :-) życzę żeby zawsze tak mało trzeba Ci było do radości :-) Pozdrawiam :-)

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    2 sierpnia 2016, 02:58

    15 tyg kubkow naliczylam, zgadza sie? Tak czulam, ze randka bedzie udana :))))))

    • tirrani

      tirrani

      2 sierpnia 2016, 10:38

      i talerz...I to dopiero poważny początek:/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.