Hello.
Na wstępie pomarudze jak mnie wykanczaja już te upały ale i tak działam ostro. W środę pomylam 28kwater +pranie, prasowanie, wieszanie firan, krochmalenie serwet i mycie szkliwa z mebli. Wczoraj 3 tony wegla przerzucić trzeba było z kupy do szopy dobrze ze luby pomógł. Codzień dochodzi obieranie malin i jeżyn tak mocno obrodzily że zamrazarka skrzyniowa zaczyna pękać w szwach . Wpadło grubsze zamówienie od znajomego z którym chodziłam do szkoły , bierze slub za dwa tygodnie i zamowil u mnie ponad 70 paczek z mieszanką ciast i ciasteczek w podziękowaniu dla gości weselnych. Zamówiłam w necie takie pudelka na te slodkosci ( dał mi wolną rękę do całości zamówienia )
Rano dziś wycieczka do lasu szukając trochę ochlody przy tym palącym słońcu. Powrót z pelnym koszem prawdziwkow
Po południu mialam małe buuum z mojej winy , kurka zagapilam się i uderzylam na skrzyżowaniu w skode Fabie sprawe zalatwilismy oswiadczeniem potracajac z mojego ubezpieczenia ( mala ryska na jego i moim zderzaku ) . No cóż zdarza się.
Poza tym planujemy pod koniec września przyjemny weekend w czeskiej Pradze we dwoje tylko ja i Luby ( jak jesteśmy razem od ponad 10 lat tak nigdzie nie wyjezdzalismy na żadne wakacje więc chcemy wyskoczyć do Pragi ) .
Na dniach planujemy wykopki, więc będzie się działo.
Poza tym zgubiłam w zeszłym miesiącu mój Samsung Galaxy. Zapadł się pod ziemię a gdzie indziej jak w domu zginął. Ale nie ma. Musiałam kupić nowy podobny do zagubionego a karte startową od razu zarejestrowałam w salonie Play i już będzie z głowy myślenie o rejestracji.
Moja gmina zorganizowala ostatnio fajny konkurs na witacze kazdej z wiosek, Panie z Kół Gospodyń na czele z solectwami wykazali się ogromem pracy i kreatywnością takie kilka wybranych fotek dla Was
A już w najbliższą niedzielę uroczyste poświęcenie dozynkowych wieńcy. Zmykam już i do następnego wpisu.Pa pa .
klkasia
31 sierpnia 2016, 22:08Niezmiennie pod wrażeniem jestem, mnie to pewnie i tydzień by nie starczył na to wszystko . Pozdrawiam serdecznie :-)
aska1277
31 sierpnia 2016, 13:23Widać,że wycieczka do lasu udana :)
toja4
31 sierpnia 2016, 11:29Wspaniała wycieczka Was czeka. Miłego wyjazdu.
moderno
29 sierpnia 2016, 20:53Fajny pomysł z wyjazdem do Pragi. Pozdrawiam
malgorzata13
29 sierpnia 2016, 13:52Pelen podziw za te porządki ja dom bede ogarniac we wrzesniu.pozdrawiam
Grubaska.Aneta
29 sierpnia 2016, 14:22Ja tak zawsze z końcem sierpnia przed odpustem w parafii.
Beata465
29 sierpnia 2016, 10:43Kobieto z ciebie jest tytan pracy :D:D podziwiam, witacze ...przepiękne, bardzo podobają mi się te słomiane " ludy" super. Pudełka na ciasto śliczne. pozdrawiam cieplutko
monka78
29 sierpnia 2016, 10:02ciekawy pomysł z tym witaniem, przynajmniej można z uśmiechem na twarzy wjeżdżać do tych miejscowości. Działasz na całego jak zwykle, u nas grzybów brak.Pozdrawiam:)
Grubaska.Aneta
29 sierpnia 2016, 14:24A jakie zainteresowanie przejezdnych wzbudzają. Dużo ludzi zatrzymuje się i zdjęcia sobie robią. Można sie też poczestowac w kunicach i wiencu jabłkami a w winiarach winogronem :-)
NaDukanie
29 sierpnia 2016, 09:40Zamówienie wykonasz z pewnością pysznie i pięknie :) Weekend w Pradze to świetny pomysł. Taka wycieczka czasem jest potrzebna żeby zregenerować siły. Powodzenia
AnnaSpelniona
29 sierpnia 2016, 09:27No i jest pieknie tak trzymaj marta
ckopiec2013
29 sierpnia 2016, 08:34Żyjesz na pełnych obrotach, pracy Ci nie brak, świetne są te pudełka na ciasto, miłego dnia.
MamaJowitki
29 sierpnia 2016, 07:37jak zwykle pracowicie, zazdraszczam wycieczek do lasu :) i super ze zamowionko wpadlo :)
ellysa
29 sierpnia 2016, 07:36Fajne te fotki,mi ukradli w szpitalu taki sam telefon,szkoda mi tylko zdjęć które tam miałam.Jeny prześlij mi choć odrobinkę Twej energii;)
bajeczka675
29 sierpnia 2016, 00:22Uwielbiam maliny. Powiedz mi ile masz krzaków i czy trudno jest zajmować się malinami? Bardzo bym chciała nasadzeń sobie ale nie wiem jak się nimi zajmować.
Grubaska.Aneta
29 sierpnia 2016, 08:22Nie mam dużo. Jakieś 3 lata mają odkopane od kuzynki. Mam taki rząd przy siatce na 10 metrów. Nie ma przy nich roboty. Tylko wiosną wypłacić żeby trawa ich nie zagluszyla a na jesień po pierwszych przymrozkach ściąć przy ziemi i tyle. Bo wiosną znów odbija młodymi pedami .
annas1978
28 sierpnia 2016, 23:19Ty znow na pelnych obrotach- kiedy Ty odpoczniesz kobieto wreszcie? Moze w Pradze??? pozdrawiam
Grubaska.Aneta
29 sierpnia 2016, 08:22Zupełnie nie czuję przemęczenia :-)
marii1955
28 sierpnia 2016, 23:05Czyli telefon zapadł się jak kamień w wodę ... wnet nie do uwierzenia , że zginął w domu - ale Ty wiesz najlepiej ... Masz nowy i będziesz miała wreszcie kontakt ze światem , super :) Bardzo mi się podobają wszelkie zwyczaje na wsi i to jest świetnym pomysłem , aby stworzyć takie "witacze" :) Inicjatywa szlachetna i piękna :) Gdzie czytam u dziewczyn , to u nich grzybów niema - bo sucho w lesie , a Ty jak z za zaczarowanej różdżki , przynosisz do domu ich koszyk iiiiiiiii to jakich grzybków , samych prawdziwków --- nooo masz szczęście , ja nie potrafię tego robić i nie znam grzybów - nigdy nie lubiłam ich zbierać ... Dobrze , że sprawa z samochodami tylko taka , a nie gorsza iii szybciutko to załatwiłaś pozytywnie :) Takiego pecha jakiegoś miałaś - teraz już się nie zagapiaj Martuniu ... Jak cudnie , że organizujecie sobie taki wyjazd --- ja to mówię , do ludzi --- bo faktycznie tak jest - widzimy w tedy inny świat , a nie tylko "swoje podwórko" , prawda? Serdeczności ślę kochana , buziaczki :)))
marii1955
28 sierpnia 2016, 23:10Jeszcze jedno - ale poderwałaś zamówienie , no extra :) Pudełeczko na te ciasta extra - bo jak pamiętam , z reguły zawsze były to te plastikowe pudełeczka (zamykane) z nadrukiem ...Twoje będą elegantsze , tylko oby w nich ciasto nie obeschło - jak myślisz? Chyba , że je zabezpieczysz od środka - no nie wiem , ale Ty i owszem , będziesz wiedziała co zrobić :)
Grubaska.Aneta
28 sierpnia 2016, 23:23Widziałam że są popularne teraz takie opakowania. Ciasto będzie rozkrojone do pudełek pudełek dniu odbioru czyli w piątek a w sobotę rozdawane gościom. U mnie będzie w lodówce a już para młoda nie wiem gdzie i ulokuje.
marii1955
28 sierpnia 2016, 23:27Będzie dobrze z tym ciastem - jak słyszę :)
Magdalena762013
28 sierpnia 2016, 23:03Świetne te witacza - fajnie, ze sie nimi z nami podzieliłas. Grzyby - wow!! Ja znalazłam ostatnio marnych 5 sztuk:(. A Praga to świetna myśl, choc jak od tylu lat nigdzie nie byliście to myśle, ze gdziekolwiek nie pojedziecie - będzie dobrze.
Wercia_1983
28 sierpnia 2016, 22:45Kiedy ty odpoczywasz?? Podeślij mi choć troszkę Twojej energii :)
NaMolik
28 sierpnia 2016, 22:36Oj ty pracusiu ☺ Praga koniecznie jest przepiękna koniecznie wycieczka spacer nocą coś fantastycznego. Co do Witaczy to fajnie ze są ludzie którym się czegoś właśnie chcę. Na wsiach sto razy bardziej niż w mieście da się poczuć wspólnotę z obcymi. Udanej pracy nad zamówieniem. Grzyby piękne ja niestety nie umiem ich zbierać ☺ pozdrawiam.