Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziękuję...


Dziękuję dziewczyny za wasze słowa... Wiem że powinnam sie wypłakać... wiem że nie powinnam ukrywać nic przed dziećmi.... problem polega na tym że ja na takie sytuacje reaguję agresją więc wolę sie schowac w kąt niż krzyczec na wszystkich dookoła... a i tak juz sie oberwało mamie której jest w sumie najciężej.... jakoś muszę to przetrawić... nie wiem czy w dobry czy zły sposób ale w mój sposób... 

troche tej agresji postanowiłam zamienić na coś dobrego i dziś zaliczyłam wzorowy dzień... dietka była i woda była i 60 min na rowerku też było.... plan na ten tydzien zrobiony... zobaczymy co z niego wyjdzie... 

zmykam spać... głowa boli a tabletki nie pomagają... buziaki... dziękuję że jesteście nawet jak ze mnie marna wspieraczka... :*

  • marcelka55

    marcelka55

    17 stycznia 2017, 11:11

    A masz możliwość polecieć na pogrzeb? Może wtedy byłoby Ci łatwiej?

  • luise

    luise

    17 stycznia 2017, 08:43

    ja też przytulam

  • Bogusia29

    Bogusia29

    17 stycznia 2017, 05:48

    Cieszę się że jesteś tutaj. Przytulam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.