Dziękuję dziewczyny za wasze słowa... Wiem że powinnam sie wypłakać... wiem że nie powinnam ukrywać nic przed dziećmi.... problem polega na tym że ja na takie sytuacje reaguję agresją więc wolę sie schowac w kąt niż krzyczec na wszystkich dookoła... a i tak juz sie oberwało mamie której jest w sumie najciężej.... jakoś muszę to przetrawić... nie wiem czy w dobry czy zły sposób ale w mój sposób...
troche tej agresji postanowiłam zamienić na coś dobrego i dziś zaliczyłam wzorowy dzień... dietka była i woda była i 60 min na rowerku też było.... plan na ten tydzien zrobiony... zobaczymy co z niego wyjdzie...
zmykam spać... głowa boli a tabletki nie pomagają... buziaki... dziękuję że jesteście nawet jak ze mnie marna wspieraczka...
marcelka55
17 stycznia 2017, 11:11A masz możliwość polecieć na pogrzeb? Może wtedy byłoby Ci łatwiej?
luise
17 stycznia 2017, 08:43ja też przytulam
Bogusia29
17 stycznia 2017, 05:48Cieszę się że jesteś tutaj. Przytulam