no co Ty teraz kochana, najważniejsze to abyś sama uwierzyła w siebie i własne możliwości!! Bo nie robisz tego dla innych.. tylko dla siebie :* chcesz czuć się lepiej we własnym ciele, chcesz być zdrowsza ;* musisz być silna ;* jesteś śliczną dziewczyną nie możesz się poddawać!! a co do tego że straciłaś 1,5 kg w tydzien (tak to rozumiem) to wcale nie mało! Najważniejsze w odchudzaniu i ćwiczeniach to żeby nie nastawiać się na to że po tygodniu czy dwóch zobaczymy od razu wymarzoną wagę a nasza sylwatka nabierze takich kształtów o jakich marzymy.. do tego musimy dążyć caaały czas! ;* Powodzenia i nie załamuj się ;*
rumianek79
11 listopada 2009, 15:43
nie poddawaj się. Wszystkie w Ciebie wierzymy. Najlepiej będzie dla Ciebie jeżeli znajdziesz sobie jakieś zajęcie i mocno zaangażujesz. To wtedy przestaniesz myśleć o diecie, odchudzaniu. I zanim się obejrzysz kilka kilogramów ucieknie. A zatem wyjdź z psem na spacer, zacznij uczyć się słówek z angielskiego, umów się ze znajomymi, nawet na skype, czy co tylko tam lubisz robić i na co masz aktualnie ochotę. Ja właśnie zasiadam do jakiejś komedii. To niespodzianka. Potem wybiegam psa. Zrobię sobie wieczór SPA i pogadam z mamą na skype... i dzień mi zejdzie przyjemnie bez myślenia o słodkościach. Życzę Ci tego samego. Trzymaj się :)
Angelaaaa1234
11 listopada 2009, 15:44no co Ty teraz kochana, najważniejsze to abyś sama uwierzyła w siebie i własne możliwości!! Bo nie robisz tego dla innych.. tylko dla siebie :* chcesz czuć się lepiej we własnym ciele, chcesz być zdrowsza ;* musisz być silna ;* jesteś śliczną dziewczyną nie możesz się poddawać!! a co do tego że straciłaś 1,5 kg w tydzien (tak to rozumiem) to wcale nie mało! Najważniejsze w odchudzaniu i ćwiczeniach to żeby nie nastawiać się na to że po tygodniu czy dwóch zobaczymy od razu wymarzoną wagę a nasza sylwatka nabierze takich kształtów o jakich marzymy.. do tego musimy dążyć caaały czas! ;* Powodzenia i nie załamuj się ;*
rumianek79
11 listopada 2009, 15:43nie poddawaj się. Wszystkie w Ciebie wierzymy. Najlepiej będzie dla Ciebie jeżeli znajdziesz sobie jakieś zajęcie i mocno zaangażujesz. To wtedy przestaniesz myśleć o diecie, odchudzaniu. I zanim się obejrzysz kilka kilogramów ucieknie. A zatem wyjdź z psem na spacer, zacznij uczyć się słówek z angielskiego, umów się ze znajomymi, nawet na skype, czy co tylko tam lubisz robić i na co masz aktualnie ochotę. Ja właśnie zasiadam do jakiejś komedii. To niespodzianka. Potem wybiegam psa. Zrobię sobie wieczór SPA i pogadam z mamą na skype... i dzień mi zejdzie przyjemnie bez myślenia o słodkościach. Życzę Ci tego samego. Trzymaj się :)