Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartek


Nadal dzień pracowity, a miał być już bardziej luźny. Zapomniałam jednak o pilnych tekstach na portale i teraz muszę się z nimi sprężać. Dziś chcę napisać kilka. Poza tym mam zamiar upiec chleb. Może orkiszowy. Jutro już ma być luźniej. Chcę odpocząć i muszę odpocząć. W sobotę i niedzielę zajęć będzie stosunkowo niewiele. Zaczynam jednak już pisać opowiadania na następny miesiąc. Zmęczenie czuję i gdyby nie medytacje i Reiki z pewnością dopadł by mnie stres. Młyn się skończy dopiero pod koniec września. Muszę wytrwać jakoś. Nie wiem tylko kiedy będzie robiona łazienka. To też muszę jakoś przeżyć:(

Plany niektóre znowu zmieniłam. Miała już w tym roku zapomnieć o wydawaniu książek, a wydawnictwo mnie jednak skusiło. Pozycja ma być zadedykowana tym co odeszli. Przodkowie są dla mnie bardzo ważni więc skusić się dałam. Nie kupię szafki, a wydam antologię. Jakiś zwrot pieniędzy z tego będzie z czasem, bo to projekt komercyjny i pozycja będzie do kupienia w księgarniach stacjonarnych i empiku. Jeśli chodzi o dalsze zakupy mebli do sypialni to chyba dokonam ich dopiero po Nowym Roku. W listopadzie mam bowiem ochotę na kolejny kurs ezoteryczny. Niby mogę zapłacić za niego dopiero w marcu następnego roku ale strasznie nie lubię mieć długów i pewnie zapłacę od ręki. Meble mogą poczekać.

  • Struzu_Kurzu

    Struzu_Kurzu

    31 sierpnia 2017, 22:12

    1300 trzymasz?

    • araksol

      araksol

      31 sierpnia 2017, 23:10

      tak i tyję:(

    • Struzu_Kurzu

      Struzu_Kurzu

      1 września 2017, 08:37

      po 3 ms możesz powiedzieć czy tyjesz czy nie a nie po kilku dniach

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.