Waga 75,6 kg
Jakże powoli ta waga spada! Ale i tak jestem cała hepi! Najważniejsze, że nie katuję się żadnymi dietami. Jem naprawdę bardzo urozmaicone jedzenie. Głodna chodzę spać - bo nawyk nocnego objadania się - jest chyba mocno zakorzeniony w mojej psyche;) Zapijam głód herbatą. Melisą, mięta, pokrzywą i innymi dobrodziejstwami Nieraz wpadnie garstka maluttkkaaa orzeszków ziemnych
Zauważyłam, że mam wymiary takie same jak w chwili gdy ważyłam 73 kg. Zapewne to sprawka chodzenia po górach i z kijkami
Jutro w góry. Znalazłam ciekawy szlak na którym jeszcze nie byłam. Bardzo lubię jeździć w nowe miejsca. W te cudne - wracam..
Na dziś:
Buziaki
tagitelle2
1 listopada 2018, 01:28ja tez mam w nawyku "olewanie" glodu herbata ,ziolami itp .
hanka10
8 kwietnia 2018, 08:47gratulacje :)) motywujesz mnie żeby znowu zacząć częściej chodzić po górach :)!
Ajmmj
9 kwietnia 2018, 10:03Wiesz jak nie raz mi ciężko się zmobilizować? Ojej..
karioka97
7 kwietnia 2018, 21:21gratulacje :)
Ajmmj
9 kwietnia 2018, 10:02Dziekuję:)
Jana82
7 kwietnia 2018, 19:17Kiedyś zazdrościłam Ci chodzenia po górach, teraz zazdroszczę Ci w je chodzenia, hi hi hi Trzymaj tak dalej, ja też staram się i walczę, chociaż dzisiaj troszkę więcej powstałam i już noga boli. Ale dam radę ;)
Ajmmj
9 kwietnia 2018, 10:02Dasz radę, nie ma że nie:)
bilmece
7 kwietnia 2018, 16:43I ja zauwazylam ten fenomen z wymiarami. Waga Spada, to najwazniejsze- niech sobie tak dalej leci a Ty baw sie dobrze :) Buziaki
Ajmmj
9 kwietnia 2018, 10:02Super było!:)