Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy tydzień


Wczoraj spędziłam bardzo przyjemny dzień. Prawie cały. Spaliśmy do drugiej. Później zrobiłam obiad i miałam cały dzień wolny. Wieczorem czytałam książkę. Nawet niezła była i odprężyłam się. Po południu byliśmy na krótkim spacerze, bo chciałam zebrać sok z brzozy. Niestety nic z tego, bo to było niewykonalne technicznie. Zmęczyłam się tylko i zdenerwowałam niepotrzebną wycieczką. Nie rozumiem jak można odczuwać radość ze spaceru. Toż to tortury.:(

Późnym popołudniem i wieczorem trochę pracowałam i uczyłam się. Wysłałam też prośbę o wypłatę i dzień zszedł. Dziś pracy nie będzie zbyt dużo, ale mam do załatwienia kilka spraw jak to na początku tygodnia. Będzie trochę telefonów i rozmów. Krzysiek idzie do pracy to będę sama w domu. Już się niby przyzwyczaiłam do tego, ale mi smutno. Lubię jak jest w domu nawet wtedy gdy się złości i marudzi. :)

Dietę trzymam. Jem mało i liczę na spadki wagi. Chyba kupię jod i selen, by wspomóc tarczycę. Preparaty trochę kosztują ale ponoć są skuteczne.

Menu: bób z warzywami i pieczarkami, jabłko, surówka z kapusty pekińskiej, marchwi, selera, pora, ogórka kiszonego i majonezu, serek homogenizowany. Chyba coś waga spadła ale pewna będę może jutro...


  • BlueCocaine

    BlueCocaine

    17 kwietnia 2018, 17:22

    Współczuję Ci

  • Dorota1953

    Dorota1953

    17 kwietnia 2018, 07:12

    Nie wiem jak nie można lubić spacerów. Przecież, to samo zdrowie :) Fakt, że jak się ma nadwagę, to spacery męczą, ale pozwalają dojść do prawidłowej wagi :) Powodzenia :)

    • araksol

      araksol

      17 kwietnia 2018, 10:24

      są okropne. to beznadziejny i strasznie nudny wysiłek. Wlecze sie człowiek noga za nogą i co niby ma wtedy robić? Oglądać okolicę skoro nie jest jej ciekawy?:(

    • Dorota1953

      Dorota1953

      17 kwietnia 2018, 10:34

      Obserwować przyrodę, ptaszki. Nie cieszy Cię widok ptaszka wijącego gniazdko ? Nieraz można zobaczyć przebiegającą sarnę. Jednego co nie lubię i się obawiam, to spotkanie z dzikiem :(

  • Piegotka

    Piegotka

    16 kwietnia 2018, 17:31

    Trochę ruchu i waga zacznie sama spadać. Spacery mogą być przyjemne. Ty i przyroda sam na sam☺ przecież masz artystyczną duszę☺

    • araksol

      araksol

      16 kwietnia 2018, 18:36

      nie no tylko nie spacery toż to stres totalny i nerwy i strata czasu:(

  • kottie

    kottie

    16 kwietnia 2018, 16:41

    Jedz kilka orzechów brazylijskich dziennie, uzupełnisz selen naturalnie.

    • araksol

      araksol

      16 kwietnia 2018, 18:37

      niestety nie mam szansy ich zdobyć...Poszukam innych produktów:)

  • katy-waity

    katy-waity

    16 kwietnia 2018, 13:14

    najpier selen, musisz nasycic tarczyce selenem zanim zaczniesz brac jod, nie jestem lekarzem, ale wydaje mi sie ze 2-3 tygdonie brania samego selenu np 100 mcg wystarcza, pozniej mozna dolozyc jod, czyli jod + selen . Jesli od razu zaczniesz brac selen i jod , jod moze (ale nie musisz) wywolac zapalenie tarczycy (hashimoto)

    • zlotonaniebie

      zlotonaniebie

      16 kwietnia 2018, 13:39

      Chyba podstawowa rzecz, to zrobić badania, by się dowiedzieć, czy takie wspomaganie jest Ci potrzebne. Nadmiar tych pierwiastków jest tak samo szkodliwy jak ich niedomiar. To nie są landrynki, żeby je ot tak, sobie łykać. Zrobisz sobie krzywdę.

    • araksol

      araksol

      16 kwietnia 2018, 13:50

      no to już nie wiem, bo badania sa wykluczone...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.