Weekend mija zdecydowanie za szybko. Nawet człowiek nie zdąży dobrze wypocząć, a tu znowu trzeba nastawiać budzik i wpadać w tygodniowy kierat. W sobotę mój Mąż był w pracy od 7-13, więc przedpołudni musiałyśmy z Miśką ogarnąć same. Zrobiłyśmy zakupy, byłyśmy chwilę na hulajnodze… potem Miśka ucięła sobie drzemkę, więc ja mogłam zasiąść do książki Zaczęłam ostatnią część Chyłki, czyli dalej pozostaję wierna Mrozowi. Wcześniej czytałam “Zero” Marca Elsberga - fajna książka pokazująca do czego zmierza nasze “cyfrowe” życie. Utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że dobrze nie mam konta na fb, bo i tak sam gmail ma o mnie i za dużo informacji!
Po południu podjechaliśmy razem na chwilę do decathlona. Mąż kupił sobie buty do biegania (tak, tak na razie nadal biega), a Miśkę “przymierzaliśmy: do rolek i rowerka z pedałami. Niestety sportsmenka z niej nie będzie. Już dwa sezony walczymy z rowerkiem biegowym, a ona wsiądzie zrobi “dwa kroki” i mówi że jej rower się przewraca i ona nie umie i jest za mała. Jak pokazuję jej jak inne dzieci jeżdżą to mówi, że jej rower się przewraca i dlatego ona nie umie :-) Może my jej nie potrafimy nauczyć?? Nie wiem…. Dla niej najlepszą zabawą jest piaskownica. Może siedzieć w niej godzinami i przesypywać piasek. Dzień zakończyliśmy na placu zabaw z dzieckiem.
Wczoraj zrobiliśmy sobie wycieczkę do Opola - byliśmy w ZOO, na rynku i w Wieży Piastowskiej. W ZOO mojej Miśce najbardziej podobały się wszystkie place zabaw na jego terenie i to, że wzięliśmy jej wózek, bo nie miałam ochoty jej nosić jak ją rozbolą nóżki Wieża też jej się podobała, bo odwołałam się do Roszpunki Jak w ZOO dużo jeździła w wózku, tak w wieży dzielnie dreptała po wszystkich schodach i nie bała się animacji, które odbywały się przy zgaszonym świetle. Była uroczą turystką W ogóle jestem zaskoczona jakim Opole jest ładnym miastem.
Wróciliśmy do domu po 17 zmęczeni, ale zadowoleni. Jeszcze dzisiaj rano miałam tak spuchnięte stopy, że ledwo się zmieściły do balerinek. Teraz już jest dużo lepiej Życzę Wam dużo siły na kolejny tydzień zmagań
Nattiaa
17 kwietnia 2018, 07:20mojemu synowi też opornie idzie rower ma 4,5 roku, jego rówieśnicy pedałują już bez bocznych kółek a ten z bocznymi ledwo daje radę xD no nic na wszystko przyjdzie pora xD
Kora1986
17 kwietnia 2018, 09:22czyli jest nadzieja :-)
fitball
16 kwietnia 2018, 20:56a jak by spróbować rowerek biegowy na kółkach? synek dostał w spadku po innych dzieciach znajomych i zaczął od razu jeżdzić, tyle, że on ma koparę i na nią siada i się odpycha nóżkami...
Kora1986
17 kwietnia 2018, 09:22na jeździku też jej idzie bez problemu, ale rower jakoś do nie j nie przemawia. Mimo wszystko codziennie w domu choć przez chwilę próbuję ją namówić na kilka długości. Może w końcu załapie.
Kristina_isia
16 kwietnia 2018, 19:02oj weekned, zdecydowanie za krotki :)
Praksyda
16 kwietnia 2018, 14:33Mróz jest dla mnie numerem jeden, wszystkie jego ksiazki pochłaniam fakt że facet bije rekordy w pisaniu dopiero co była Odnaleziona -polecam akcja dzieje się w Opolu Testament 7 cz Chyłki a tu już 9 maja kolejna część z komisarzem Forstem a jest tak jak piszesz za szybko leci czas i ciągle go brakuje
Kora1986
17 kwietnia 2018, 09:20przekonałaś mnie właśnie żeby zakupić odnalezioną :-) Choć czeka na mnie jeszcze seria w kręgach władzy...
diuna84
16 kwietnia 2018, 14:21he he Opole to moje rejony ;) Jest super miasto,
Kora1986
17 kwietnia 2018, 09:21naprawdę fajne. Ja zawsze tylko do zoo i z powrotem, a tym razem "zapuściliśmy" się dalej poza wyspę Bolko. Jak aura nie będzie sprzyjająca to chcemy się jeszcze wybrać do muzeum polskiej piosenki - polecasz??
diuna84
17 kwietnia 2018, 11:17nie byłam w muzeum, ale chyba warto. Natomiast wyspa Bolko uroczy klimat, :) i to jeziorko ;) Miło :))
Kora1986
17 kwietnia 2018, 11:21muzeum polecała nam przewodniczka z Wieży Piastowskiej - powiedziała, że naprawdę super tylko trzeba mieć minimum 2 godziny czasu.
diuna84
17 kwietnia 2018, 11:44:)) super ;)
wojtekewa
16 kwietnia 2018, 12:31U mnie Mróz czeka na lepsze czasy, pozdrawiam
Kora1986
16 kwietnia 2018, 13:13Ja po przeczytaniu jego chyba 8 książek musiałam złapać oddech i zrobiłam sobie przerwę na 2 książki Elsberga. Po przebrnięciu przez nie znowu sobie przypomniałam, że lubię jego styl i wróciłam :-) Ale jakie miałam wyjście jak dostałam książkę na urodziny?? :-)
WielkaPanda
16 kwietnia 2018, 12:22Oj, życzenia siły się przydadzą! Ja po dynamicznym weekendzie padam a tu pracowity tydzień nadszedł.
AlexisDelCielo
16 kwietnia 2018, 12:10My właśnie kupiliśmy synkowi na 2 urodziny rowerek biegowy :) narazie się uczy w ogóle równowagi na nim ale chętnie wsiada. Jak rower się przechyla tonjuz jest lament :)
Kora1986
16 kwietnia 2018, 13:11A moja nie siada i nie chce próbować.... Widać ten typ tak ma :-)
sachel
16 kwietnia 2018, 11:24Fajny, aktywny weekend - nie dziwię się, że za szybko zleciał :) Mam 2 dzieci i są kompletnie nieporównywalne - Starszak śmigał na rowerku biegowym, aż furczało, Młoda nie była zbyt zainteresowana. Teraz na "normalnych" rowerach ona jest dużo bardziej wytrzymała, on z kolei marudzi "daleko jeszcze?". Dzieci są różne, mają różne temperamenty, różne zainteresowania. Mi z Mrozem jest bardzo nie po drodze. "Ekspozycji" nie dałam rady skończyć (odłożyłam po 70% wychodząc z założenia, że w czytniku mam i tak zbyt dużo do przeczytania), potem było coś jeszcze, ale też mi się nie podobało - teraz omijam szerokim łukiem. Podobnie mam z Bondą - z tą różnicą, że Bondę jednak przeczytałam do końca :))).
Kora1986
16 kwietnia 2018, 11:32Ja z Mroza czytałam czarną Madonnę (od niej się zaczęło) i potem serię z Chyłką. Innych jeszcze nie czytałam. Mój Mąż czytał tą serię polityczną i też mu się podobała. Bondy jeszcze nie próbowałam. Z tego co piszesz wynika, ze jeszcze jest nadzieja dla mojej córki :-)
aniapa78
16 kwietnia 2018, 10:57Bardzo fajny weekend. Moja średnia tak miała z rowerem. A teraz tak od dwóch lat jeździ równo z nami. Także u Twojej też jeszcze się zmieni:)
Kora1986
16 kwietnia 2018, 11:33Obyś miała rację, bo chciałabym w niej zaszczepić idee aktywnego spędzania wolnego czasu... przymierzam się też do jakiejś wycieczki w góry, ale czy ona da radę??