Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek


Nie ma już Lwiczki. Jest po drugiej stronie. Nic jej już nie męczy, nie dokucza, nie boi się. W ostanie dni rak zaczął ją męczyć. Kula była wielkości pomarańczy. Niby nic jej nie bolało ale przestała jeść. Była osowiała i chyba się bała, bo chodziła za nami i miauczala. Postanowiliśmy skócić jej cierpienia. Odeszla spokojnie. Krzysiek był przy niej prawie do końca. Miała dobre życie u nas. Była bardzo miłym kotem, spokojnym i łagodnym. Moze nie za bardzo potrzebowała ludzi, bo rzadko przychodziła ale będzie nam jej brakować. Była u nas ponad 10lat. Przyniósł ją mój syn. Krzysiek się wściekł, bo kotów bylo dużo, a pieniędzy mało. Wtedy rzuciłam papierosy, by ja zatrzymać. Ktoś ją wyrzucił w odludne miejsce przy drodze. Cud, że przeżyła. Była wtedy malutka, bezbronna i śliczna.

Dziś będzie trochę zajęć oprócz pracy. Chyba przeniesiemy część rzeczy ze starej bieliźniarki. Czasu nie będzie za dużo, bo Krzysiek po pracy jedzie na zakupy i do biblioteki. Później przeczyści odpływy z ogródka, a ja moze napiszę wiersz. Jak będę miała głowę do tego. Chcę się na czymś skupić by nie myśleć. Może coś poczytam. Pieniądze powinnam dostać dwa dni temu, a nadal ich nie ma...

Dziś zupa z brukselki, makaronu i pieczarek. Nie wiem ile zjem, bo straciłam apetyt. Już wczoraj prawie nie jadłam i dziś waga spadła trochę.

  • alhe11

    alhe11

    31 października 2018, 15:56

    bardzo mi przykro, ze koteczki juz nie ma ... jak moje kotki odchodza, tez jestem dlugo smutna. Spelnila swoja misje i odeszla, tak mialo byc i tak dziala przyroda ... Tylko dlaczego czlowiek nie moze sie z tym pogodzic ?!!!!

    • araksol

      araksol

      31 października 2018, 18:25

      trudnomi żegnać każde zwierzę. Tyle ich już nie ma ze mną...

  • Furia18

    Furia18

    31 października 2018, 11:29

    Bardzo mi przykro z powodu kotka :(

    • araksol

      araksol

      31 października 2018, 12:17

      dziękuję:)

  • Laurka1980

    Laurka1980

    30 października 2018, 20:39

    Współczuje straty :(

    • araksol

      araksol

      30 października 2018, 21:25

      dzięki.Smutno mi...

  • hanka10

    hanka10

    30 października 2018, 18:10

    głęboko wierzę, że jak my przejdziemy na drugą strone, będą tam na nas czekały wszystkie zwierzęta ,które kochaliśmy i które nas kochały.

    • araksol

      araksol

      30 października 2018, 18:55

      też w to wierzę:)

    • kalina91

      kalina91

      30 października 2018, 23:36

      Jak pieknie napisane, dolaczam sie do tych cudnych slow :)

    • araksol

      araksol

      31 października 2018, 12:22

      :)

  • dorotamala02

    dorotamala02

    30 października 2018, 16:27

    Bardzo współczuję odejścia kici,pojawiła sie w Twoim życiu z jakiegoś powodu.Myślę że po to abyś przestała palić.Przytulam:)))

    • araksol

      araksol

      30 października 2018, 17:12

      strasznie mi smutno:(

  • budna

    budna

    30 października 2018, 15:20

    Uśpiłaś kota u weterynarza czy nie?

    • araksol

      araksol

      30 października 2018, 17:12

      Tak

  • justagg

    justagg

    30 października 2018, 14:51

    Dzieki niej jestes zdrowsza, bo nie palisz

    • araksol

      araksol

      30 października 2018, 17:12

      ano nie palę

  • iesz4

    iesz4

    30 października 2018, 13:04

    Zawsze jest smutno kiedy zwierzęta nasze odchodzą. Mojej Pumy niema już pół roku a nie raz jeszcze płaczę za nią.

    • araksol

      araksol

      30 października 2018, 13:07

      oj tak...wszystkie wspominam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.