Dziś wyjazd do miasta, bo Krzysiek musi być u lekarza. Może też od razu kupię nici do haftu. Powinnam być u fryzjera ale raczej nic z tego nie wyjdzie. Po powrocie musimy koniecznie przenieść szkliwo do kuchni, bo szafladzie do wyrzucenia. Będzie też oczywiście praca zarobkowa.
Nadal czytam i ogladam filmy. Ostatnio to thrillery. Przez pierwsze dni gdy wzięłam sie za ten gatunek nie mogłam spać i śniły mi sie koszmary. Teraz przed snem wyciszam się i myślę o miłych sprawach.Jest już prawie w porzadku. Zawsze byłam dość wrażliwa na takie rzeczy tylko nie bardzo zdawałam sobie sprawę i nie bardzo potrafiłam sterować nastrojem. Był okres czasu gdy moje życie psychiczne było dość trudne, bo nie potrafiłam izolować sie od otoczenia i chłonełam nastroje innych. Musiałam też stykać się z ludźmi. Denerwowałam się, wpadałam w dołki, miałam niespokojne sny. Teraz to już raczej przeszłość. Chyba, że o kontroli nad soba zapomnę. Zdarza mi się to ale na krótko.
Dziś zupa z kaszy jaglanej z bobem, sałatka z warzyw z majonezem, jabłko, orzechy i chyba kefir. Nie jestem pewna, bo jeszcze kalorie nie przeliczone. Schudłam trochę i pasek już prawie dogoniony. Nie wiem jakim cudem:) Zapomniałam o rywalizacji. Dwa tygodnie bez punktów. Będę na ostatnim miejscu. Wstyd...
Cefira
19 listopada 2018, 23:18Serio jest rywalizacja? Nie zauważyłam, ale ja nie wszystko dostrzegam, więc może jest?
araksol
19 listopada 2018, 23:31nie to taka specjalna grupa:) Wpisuje sie punkty np. za dietę, ćwiczenia itp.To motywuje
Cefira
19 listopada 2018, 23:56A takie coś czyli zdrowa rywalizacja :)
araksol
20 listopada 2018, 00:20tak to to:)
Cefira
19 listopada 2018, 22:32A z kim i o co tak rywalizowałaś? :) Tak to jest jak się ma wrażliwą duszę chłonie się wszystko, jak gąbka i pewnych energii trudno się pozbyć i dobrze że masz już nad tym kontrolę :)
araksol
19 listopada 2018, 22:45tu na Vitalii jest na forum rywalizacja...