Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
plan na ten rok ;)


Witam po weekendzie :)

Po trzech tygodniach w biegu udało mi się choć na chwilę przysiąść fałdki i pomyśleć o celach i planach na rok 2019. Lepiej późno niż wcale :) W sobotę zrobiłam pomiar na tanicie i niestety nie jestem zadowolona , o wiele lepiej było przed świętami ale wiem nad czym popracować :

waga 66,4 

tłuszcz 22,3%

mm  49,8 kg

wm 21 lat

Plan na ten rok jest prosty . Walczyć o marzenia ale nie za wszelką cenę :) Konsekwentnie zmieniać złe nawyki i zastępować dobrymi , jeść zdrowo  ale pozwalać sobie na małe odstępstwa :) Moje śniadanie wygląda ostatnio tak :

Obiad tez jest super a najgorzej wychodzi mi kolacja , popracuję nad tym :) Regularnie biegać , chodzić na siłownię i basen . Jak na razie idzie mi dobrze , w minionym tygodniu 4 razy siłownia po 1,2 h cardio , 45 min siłowy i rozciąganie :) Bieżnia po 15 minut w cardio , męczę się strasznie tak się odzwyczaiłam od treningu na bieżni :)

Najważniejsze w tym całym bieganiu i ćwiczeniu aby znaleźć też czas na wypad z dziećmi lub wyjście z facetem do kina :) Nie popadajmy w przesadę :) Hasło na ten rok wszystko w umiarze :) Plan wagowy to zejść do 62 kg , tak zmieniam pasek i walczę o wagę w której będę się najlepiej czuła . To normalne że apetyt rośnie w miarę jedzenia :) Małymi kroczkami waga zejdzie do zaplanowanej , wiem o tym i wiem że zalezy to ode mnie . Koniecznie w tym roku trzeba zrobić komplet badań mi samej i dzieciakom to jest priorytet . Bieganie - hm... mniej startów więcej treningów !!! Konie z klepaniem km i zbieraniem złomu , skupię się na paru biegach w roku i to mi wystarczy a za skutkuję większą ilością czasu dla dzieci :)

Wczoraj byłam na starcie w warszawie :) Biegłam 2 biegi na 5 km i 15 km :) Jak na pierwszy bieg od trzech tygodni to za dużo ale to mój sentymentalny start na nim poznałam swojego faceta dwa lata temu więc nie mogło Nas tam zabraknąć :) Czasy jak na początek sezonu dośc dobre a po biegu uzupełniliśmy kalorie na obiedzie :)

Weekend był super ale jak każdy się skończył i znowu zaczynamy tydzień pracy . Dziś mam trening TBC a jutro brazylijskie pośladki , w planie siłownia wieczorem dziś i jutro a w środę w nocy kierunek narty z dziećmi choć na parę dni :) 

Trzeba żyć i cieszyć się każdą chwilą :) 

Zawsze sobą i dla siebie :)

Miłego tygodnia :) 

Pozdrawiam :)

ILO 

 



  • cucciolo

    cucciolo

    27 stycznia 2019, 16:04

    Przeczytałam cały Twój pamiętnik i powiem Ci jedno... jesteś niesamowita!

  • Naciowa

    Naciowa

    21 stycznia 2019, 20:27

    Podziwiam Cię, jesteś niesamowita z tymi treningami :) napewno osiągniesz swój cel. Ja zaczynam ponownie walczyć o siebie, będę brać przykład z Ciebie ;) pozdrawiam

  • Kolastynka

    Kolastynka

    21 stycznia 2019, 12:05

    Rodzinka ważna, ale jeśli sama ze sobą nie będziesz żyła w zgodzie to każdy to odczuje :) powodzenia w nowych postanowieniach :))

  • rybka82

    rybka82

    21 stycznia 2019, 08:19

    Bardzo fajne plany! Mam podobne :) Niedługo będziesz młodsza od swoich dzieci, dla mnie masz super wyniki na tanice...

    • Nocka23

      Nocka23

      21 stycznia 2019, 08:21

      dziękuję :) mam nadzieję że uda mi się tylko ten tłuszcz trochę ogarnąć bo z 33% i tak już ładnie spadło ale najlepiej by było tak z 20 % :) pozdrawiam

  • aniapa78

    aniapa78

    21 stycznia 2019, 08:07

    Powodzenia w realizacji planów. Super sposób obchodzenia rocznicy. Widzę Was jako staruszki na tym biegu:)

    • Nocka23

      Nocka23

      21 stycznia 2019, 08:20

      to by było piękne :) pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.