Witam , witam :)
Wstałam w dobrym humorze bo dziś jest mój dzień ogarnięcia ot tak sobie wymyśliłam :) Luty strzelił szybciutko i niestety był miesiącem bez progresu, ale to już było i nie wróci więcej więc go szybciutko podsumujmy i lećmy dalej .
Niestety był tylko do połowy aktywny ,ad nie udanego startu dopadła mnie jakaś de-motywacja i usiadłam na laurach z dietą i ćwiczeniami . Wyszło tak :
siłownia : 9 treningów na 16 planowanych
bieganie : 102 km czyli znowu biegamy na lenia
inne aktywności : brak
Jak na dwa tygodnie siedzenia na dupie to i tak cud że wyrobiłam część normy :)
Na koniec lutego zrobiłam sobie tłuste dni . Najpierw środa i trzy pączki w pracy a potem czwartek i trzy w domu a potem zabawa w sklepie biegacza pod tytułem wybiegaj pączka :) Po każdym 1 km aby biec dalej trzeba było zjeść po pół pączka , skończyłam zabawę na 6 km bo więcej bym nie wcisnęła już w siebie :) Bilans końca lutego to 9 pączków :)
Pofolgowałam sobie po całości a co mi tam , fajnie było ale dzisiaj wracam do swojego normalnego papu . Na wadze po szaleństwie pączkowym 65,4 kg - szok :) Nie udało się nic schudnąć ale przynajmniej utrzymałam wagę i jestem w punkcie O ale lepiej to niż być na plusie .
Plan na marzec :
- come back na siłownię 3*7
-bieganie 2*7 trening i 1*7 wybieganie
-basen 2*7 po 45 minut
- uśmiechać się jeszcze więcej
- pić 3 litry wody dziennie
- ograniczyć cukier bo ostatnio przesadzam
- nadal być szczęśliwym człowiekiem
Jest już wiosennie więc biorę się za porządki i zaczynam od siebie :) Najpierw głowa potem karoseria , małe oczyszczanie środka a potem mieszkanie , ubrania itd .Trzeba wreszcie zrobić ład w swoim życiu i otaczaniu bo sama się sobie kojarzę z królikiem z Alicji w krainie czarów :)
MIłego dnia :)
polishpsycho32
2 marca 2019, 12:14Pięknie, radośnie i sportowo wyglądasz. Biegając cialo wygląda jednak zupełnie inaczej.
filipAA
1 marca 2019, 11:20Najlepsze postanowienie to uśmiechać się więcej:).
aniapa78
1 marca 2019, 08:27Waga utrzymana czyli taki miesiąc stabilizacji. Może Twój organizm potrzebował mniejszej ilości ruchu, trochę regeneracji? Teraz poleci w dół. W tym sklepie to powinno być pączek po pół godz biegania by pokazać ile kcal trzeba spalić po pączku. U mnie wpadły 3:)
am1980
1 marca 2019, 08:13Piękne plany ...szczególnie podoba mi się ten...uśmiechać się jeszcze więcej! Czy to w twoim przypadku w ogóle jest możliwe???