Miałam problem z Filusiem. Czysciłam mu ucho i niestety watka z patyczka została w uchu. Probowałam wyjąć, ale tkwiła głęboko, a Filuś się niecierpliwił. Trzeba bylo jechać do weterynarza i znowu kłopot i koszty...:( Trzeba go było lekko uśpić, bo sobie wyjąć nie pozwolił...
Od kilku dni znowu piszę wiersze. Ma wyjść antologia o aniołach. Nie wiem czy zdążę, bo wiersze trzeba wysłać do końca sierpnia. Nie wiem ile osob jest chętnych i czy wyjdzie. Czas pokaże.
W najblizszym czasie chyba znowu kupię trochę kwiatów, a dokładnie bylin. Chodzi mi o floksy głownie. Nie wiem tylko czy w tym roku znajdę je w jakimś sklepie. Wiem, że w tym roku juz nie zakwitną, ale już bym chciała je mieć. Ja mam floksy, ktore kupiłam dwa lata temu. Pięknie kwitną i sa juz spore kępki. Jesienią kupię krzewy.
Kupilam sobie rózaniec w formie bransoletki z amtystów. Chcę kupić jeszcze rożaniec na palec. Znalazłam piękny wzor. Kupiłam też krzyżyk z kwarcu różowego i książeczę do nabożeństwa, bo wszystko z dzieciństwa zapomniałam.
Dziś kapuśniak z kiszonej kapusty z chorizo i pieczarkami. Nie chudnę, bo gorąco. Oby to byla przyczyna... Jeszcze 3 kg chcę zrzucic w tym roku. Czy się uda?
Późne lato
jeszcze słońce natchnione latem
liże łąki, lasy i ogrody
jeszcze dalie pyszne czarują i floksy
a już jesień kroczy w oddali
z bukietem nawłoci
i koszykiem grzybów
już pogoda straszy deszczem
wiatr tarmosi trawy
nostalgia puka do serca
wnet liście zapłoną oranżem
mgły otulą poranki
a lato odejdzie
wraz z motylami i zapachem maciejki
EgyptianCat
29 sierpnia 2019, 08:05Biedny Filuś..! :( Ja nakładam na palec chusteczkę nawilżoną - taką dla dzieci. Bardzo ładnie i bezpiecznie można uszka wyczyścić.
araksol
29 sierpnia 2019, 11:48o widzisz nie widziałam, ze tak mozna