i nie myślę tu o długości, ale o marzeniach sennych. Mmmm....i seks mi się śnił ( z fascynującym mnie mężczyzną) a potem to już tematyka ....obrzędowo cmentarna . Śnił mi się mój ojciec , dopytywał się o niesprawny sedes w Garbatce !!! dzisiaj jedziemy z Długoręką do Garbatki , na grób dziadków, ale do sedesu " nie zbłądzimy" bo tamta nieruchomość przeszła w ręce Agresorki i nie zaglądamy tam, zresztą dlatego zrzekłyśmy się tej działki na jej rzecz ...że źle nam się kojarzyła, z koszmarną babcią, wręcz nie bójmy się tego słowa Babą Jagą. Potem śniło mi się, że byłam w Rzymie, w cudnym kościele ( podobno jakiś papież w nim był pochowany) na ....pogrzebie jakiegoś mafiosa. Matko ja wszystko rozumiem, tłum ludzi, kobiety w cudnych kapeluszach ( niczym na wyścigach w Ascot) ale jakim cudem ja znałam jakowegoś mafiosa???? No musiałam znać skoro witano mnie jak dobrą znajomą. Ale serio serio, tego grzechu to ja nie pamiętam.
Zatem ja idę się szykować do drogi a wy ...ruszajcie na leśne ścieżynki Królewskich Źródeł ( nikosia na wszelki wypadek, zabieram dzisiaj ze sobą ...nóż widelec, coś się trafi przed obiektyw) . Miłej niedzieli ....ostatniej z ciepełkiem, od jutra...ziuuuuuuuuuuuuuuuu
agusia70
8 listopada 2019, 06:52to był sen profetyczny/ nadrabiam czytanie:)
Beata465
8 listopada 2019, 07:23O nie nie nie ....nie mów mi Mickiewicz ani Słowacki ...Pytią też już byłam ;) Nadrabiaj....tylko nie nakrusz zbytnio ;)
kitkatka
27 października 2019, 18:27Mnie tam nie było? U tych mafiozów a nie w Garbatce. W Garbatce to byłam wiele razy a przynajmniej przejeżdżałam tranzytem. Gdzie jest droga królewska to mniej więcej wiem (to znaczy wiedziałam ze 40 lat temu). Czy te źródła to gdzieś niedaleko? Moja babka czyli koszmarna baba jaga mieszkała w tej okolicy czyli pod Kozienicami. Mamy coś wspólnego, hi hi hi. Buziol
Beata465
27 października 2019, 18:37ale numer .....tak..królewskie źródła są jakieś 3 km w las od trasy Radom Kozienice , za Pionkami skręca się w las i jedzie aż do płota ;)
Beata465
27 października 2019, 18:39niech to piorun ...zatem z tamtych okolic pochodzą Baby Jagi....to dobrze, że oddałyśmy schedę tej Babie ....ona do mnie ani do Długorękiej nie podobna....za to podobna właśnie do garbackiej babki :D :D
alinan1
27 października 2019, 13:36no rzeczywiście niezłym impresjonizmem poleciałaś:))) . Cuudeńka same! Sen też niczego sobie:))).
Beata465
27 października 2019, 13:48Dziękuję ...pożarłam właśnie domową pizzę ze wspaniałym pikantnym chorizo i papryką ( żółtą), biorę nikusia za pasek i lecę do parku....zobaczę co mi się uda uchwycić w popołudniowym słońcu ( takiego dzisiaj pożądam) . Ahoooooooj
alinan1
27 października 2019, 14:13mniaaam. A ja własnie idę "popełnić" obiad: risotto z dynią wg Olgi Smile:)). Fajnych fotek życzę!
Beata465
27 października 2019, 17:59dzisiaj poszalałam z ...dmuchawcami :D
Hellada_2019
27 października 2019, 08:18Piękna jesień na twoich zdjęciach, aż zachęca do wyjścia z domu, pozdrawiam :)
Beata465
27 października 2019, 11:15WOoooow....coraz bardziej lubię być " motywatorem" ja już raz wyszłam ( wlaściwie wyjechałam) ale po obiedzie łapię nikusia i lecę do parku :D
Marynia1958
27 października 2019, 06:34Cudowne obrazy przyrody. Dobrego dnia i oczywiście udanych lowow.. Pozdrawiam
Beata465
27 października 2019, 07:07Wzajemnie, świecące słonko nastraja optymistycznie :D