Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek


Od wczoraj walczę z pracownią, a raczej porzadkiem w niej. W pracowni sa tez książki, ktore nie zmieściły się w pokoju dziennym i w aneksie bibliotecznym. Jest też cała masa antologii w których znalazly sie moje wiersze i opowiadania, bo w sprzedaż egzemplarzy autorskich się nie bawię. Dziś porzadki może skończę. Czekam na brata Krzyśka, bo ma zrobić porzadek z urwaną szafką. Wtedy się wezmę tez za porządki w kuchni. Postęp jeśli chodzi o ogarnięcie mieszkania, podoba mi się i to bardzo. Gdy skończę mieszkanie, zabiorę sie z sienie. Moja mama chce sienie pomalować, ale to nie bardzo m sens, bo praktycznie nikt z nich nie korzysta. Ona pamięta jak wygladały w czasach świetności domu gdy dom byl jednym z najbogatszych w okolicy, a gospodarze nalezeli do najbardziej szanownych. Upadek domu i rodu zacząl się jakieś 25 lat temu i nic juz tego nie zatrzyma, bo mieszkańcow ubylo i pieniedzy przez to też.

Nadal robię zdjęcia kulinarne. Podobają mi się rustykalne i w tonacji białej. Wczoraj przyszykowałam miejsce na rekwizyty. Trochę ich mam, ale jeszcze chcę kupić. Myślę o ceramice z Bolesłwca. Mam zamiar nastawić się na tonację brązową, biała i niebieską. Czekam aż zacznie się handel starociami na targu. Coś może kupię. Czasem można upolować perełki. Kurs postaw stylizacji już skończyłam, ale przerabiam ponownie. Teraz chcę skończyć kurs fotografii przyrodniczej. Moze juz za kilka dni go wykupię.

Wczoraj był brat Krzyśka i zrobił mi między innymi z drzwiami od pracowni. Były źle wstawione i wypaczyły się za bardzo. Problem z naprawą był, ale jest juz ok. Teraz się zamykają, ale trzeba jeszcze zamontować na nie nowy łańcuch dla większego bezpieczeństwa i alarm. Kolejnego włamania nie chcę. Trzeba też zacząć wizualizować bezpieczeństwo. Zrobil też drzwi do Adriana. Strasznie się cieszę. Reszta czeka na Sebastiana.

Od kilku dni jestem dłużej na portalach wrózbiarskich. Dziś oprócz tego mam wróżbę na skype. Jeśli klientka zapłaci to od razu kupię albo coś z warzyw do wsadzenia albo materiały malarskie. Kończą mi się niektóre akwarele i blok do akwareli. Teraz zbieram też na statyw...:) Zrobiłam pierwsze zdjęcie księżyca, ale wyszedł jakiś odblask chyba od latarni.


  • Sool84

    Sool84

    9 maja 2020, 12:01

    Masz tego Nikona B500,prawda? Do księżyca ustaw sobie na statywie albo coś podstaw(nie z ręki,bo będą drgania) i ustaw na zdjęcia makro,daj na maksa przybliżenie i próbuj :) Widziałaś na moim insta podczas super pełni, całkiem nieźle wyszło.

    • araksol

      araksol

      9 maja 2020, 12:07

      no spróbuję ale statywu jeszcze nie mam...

    • Sool84

      Sool84

      9 maja 2020, 12:40

      To ustaw sobie jakoś bezpiecznie aparat :) Powodzenia

    • araksol

      araksol

      9 maja 2020, 14:45

      spróbuję

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    9 maja 2020, 08:13

    Może jednak da się zmienić bieg historii, z tym upadkiem rodu. Pomyśl o tym... Jesteś dla mnie inspiracją, tyle robbisz, aby zmienić swoje życie.... Masz tyle pasji, a ciągle s,ukasz nowych....

    • araksol

      araksol

      9 maja 2020, 11:55

      nie raczej nie. Dom stary zaniedbany i bardzo duży. Trzeba mu generalnego remontu, a fartuny nie mam. Inni się nie poczuwają...

  • Gramatyka

    Gramatyka

    9 maja 2020, 00:36

    Mnie się podobają zdjęcia

    • araksol

      araksol

      9 maja 2020, 00:37

      dzięki:)

  • pooziomkaaa

    pooziomkaaa

    8 maja 2020, 23:21

    Komentarz został usunięty

  • pooziomkaaa

    pooziomkaaa

    8 maja 2020, 23:21

    Komentarz został usunięty

  • pooziomkaaa

    pooziomkaaa

    8 maja 2020, 21:49

    Komentarz został usunięty

  • aska1277

    aska1277

    8 maja 2020, 21:49

    Z każdym zdjęciem idzie Tobie coraz lepiej.

    • araksol

      araksol

      8 maja 2020, 22:15

      dzięki:)

  • araksol

    araksol

    8 maja 2020, 16:45

    u mnie mieszkanie zapuszczone było bo nie miałam energii sprztać. Teraz schudłam i ćwiczę jogę...Ożyłam ...

  • luise

    luise

    8 maja 2020, 15:18

    jak się zrobi porządki w domu to i w głowie czasem też jakoś sie układa, ja tak mam czasem... aktualnie jestem w trakcie remontu i ten nadmiar wszystkich przedmiotów, rzeczy, toreb... męczy mnie to, jak posprzątam już po zakończeniu prac biorę się za wyrzucanie :-)

    • araksol

      araksol

      8 maja 2020, 16:45

      to fakt:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.