Witajcie
Dziś nie będę się rozpisywała :) Zdam krótką relację z dnia dzisiejszego. Jeśli chodzi o posiłki:
śniadanie: owsianka z daktylami i płatkami migdałowymi
II śniadanie: grapefruit, morela
obiad: tortilla z miksem sałat, serem i kurczakiem oraz sosem czosnkowym domowej roboty
kolacja : lód w wafelku ( miałam ochotę, ale w sumie nawet nie byłam głodna po obiedzie) teraz dopijam jeszcze kawkę orzechową
Łącznie 1460 kcal na 1837
Miałam się zabrać za dokończenie prac na podwórku, ale pogoda na to nie pozwoliła, bo padało. Raz lało, raz kropiło.....Uznałam więc, że to nie mój dzień na prace na świeżym powietrzu. Dlatego wzięłam się za trening w domu :) 70 minut a w tym
- 10 minut rozgrzewka
- 15 minut trening ramion z ciężarkami
- 35 minut orbitrek
- 10 minut rozciąganie
Myślę,że nie jest najgorzej. Na początku nie chciało mi się ćwiczyć w domu, ale nosiło mnie i stwierdziłam.....O nieeee najpierw trening, zrobienie limitu kroków a później lenistwo :) hahaha udało się zrobić trening, do tego limit kroków zrobiony. Jestem zadowolona z dnia dzisiejszego :)
A Wam jak mija dzionek :) Mam nadzieję,że dobrze i macie energię :)
Trzymam kciuki, walczymy, nie poddajemy się :) Pozdrawiam cieplutko
CzarnaOwieczka85
22 maja 2020, 07:23Czasami wstapi w nas taki nygusek, ale widze ze Tobie świetnie udalo sie go pogonić :D
WracamDoFormy2020
21 maja 2020, 20:36tak to juz jest, zę czasem się trzeba do treningu zmusić, a czasem aż tak nas nosi, że same zaczynamy ćwiczyć z przyjemnością i lecimy z treningami po 70 min :) super:)
tara55
21 maja 2020, 14:56Nie poddajemy się Asiu, damy radę.!!! Te lodziki też uwielbiam. Hihihi...
aska1277
21 maja 2020, 17:59Oczywiście,że damy radę :) :*
tara55
21 maja 2020, 18:40🥰
Maratha
20 maja 2020, 11:14super trening :) Uh... podziel sie energia :D
aska1277
20 maja 2020, 19:54Łap energię :* :* Tulę
annaewasedlak
20 maja 2020, 10:08Ważne, aby nam się chciało-piekny trening. Ja znowu zwoziłam drewno 10 taczek, dziś czeka mnie dalej, ale po kosmetyczce-dziś jadę na pazurki hurra.Podobno mam nie odzywać się-tak pani pisała, aby zachować milczenie podczas zabiegu-o matko jak ja wytrzymam bez mówienia tyle???
aska1277
20 maja 2020, 19:56Aniu kawał dobrej roboty wykonaliście :) Brawo . Ciekawe czy dałaś radę nic nie mówić hihih
annaewasedlak
20 maja 2020, 20:10A gdzie tam gadałysmy obie
Fiorlaka
20 maja 2020, 09:28Super!! Pozdrawiam!
aska1277
20 maja 2020, 19:58:*
cudmalinka
20 maja 2020, 00:56Świetnie, że pokonałaś lenia i jednak trening się odbył ;)
aska1277
20 maja 2020, 19:58Tak sama siebie zaskoczyłam ;)
Janzja
19 maja 2020, 23:37Mmm śniadanie i obiad boskie. Mniam mniam.
aska1277
20 maja 2020, 19:58;)
slubna26
19 maja 2020, 21:49U mnie tydzień beznadziejny jakoś sobie za dużo pozwalam. Jutro zabieram się za siebie
aska1277
19 maja 2020, 22:24Powodzenia
Passifloraaa
19 maja 2020, 21:18Bardzo fajne jest to uczucie, że dzień bez ćwiczeń to dzień stracony. Też już tak mam, że mnie nosi kiedy nie mam wystarczająco dużo ruchu :)
aska1277
19 maja 2020, 21:23Tak :) Dokładnie uczucie to jest rewelacyjne :) Niech trwa jak najdłużej ;)
annna1978
19 maja 2020, 20:39Ale Ci się żołądek skurczył 😊 miłego 😊
aska1277
19 maja 2020, 21:22Tak, zwykle gdy robi się cieplej a na dworze dużo pracy, to jakoś żołądek się kurczy i nie myślę nawet o jedzeniu..... Szkoda,że na zimę się nie kurczy hihihihi
Lucyna.bartoszko
19 maja 2020, 20:38Ale szalejesz z tymi treningami 👍😁
aska1277
19 maja 2020, 21:21Póki co udaje mi się ćwiczyć, zobaczymy jak długo ;) będę miała siłę i motywację